Popularny w Rosji raper o pseudonimie Morgenshtern wyjechał z Rosji po tym jak Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oskarżył go o handel narkotykami.
Raper, którego prawdziwe nazwisko to Aliszer Waliejew, jak podają rosyjskie media, wsiadł w Smoleńsku do pociągu jadącego do Mińska z żoną i ochroniarzami.
Według śledczych Morgenshtern sprzedawał narkotyki przez swoje kanały na portalach społecznościowych.
Adwokat Wailejewa, Siergiej Żorin, powiedział że nie może potwierdzić ani zaprzeczyć doniesieniom o wyjeździe jego klienta z kraju.
Jednak menedżer Waliejewa twierdzi, że ten wyjechał na Białoruś na prywatny koncert, ale nie podał więcej szczegółów.
Portal rosyjski Ura.ru powołując się na anonimowe źródło pisze, że z Białorusi Waliejew planuje pojechać dalej na zachód.
Niedawno Morgensthern miał też kłopoty ze śledczymi po tym jak zdystansował się od parad z okazji rosyjskiego Dnia Zwycięstwa.
Tymczasem Irina Fatianowa, była koordynatorka petersburskiego sztabu uwięzionego obecnie lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, poinformowała że wyjechała z Rosji. Nie ujawniła, do jakiego kraju.
W zeszłym tygodniu aresztowana została inna była koordynatorka sztabów Nawalnego, Lilia Czanyszewa, oskarżona o eskstremizm. Fatianowa nie ukrywa, że był to dla niej impuls do wyjazdu z ojczyzny.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!