Litwa, Łotwa i Estonia uniezależniły się od dostaw rosyjskiego gazu. Litewska prezydent Dalia Grybauskaite ogłosiła, że od przyszłego roku jej kraj może już nie kupować gazu z Rosji i zabezpieczyć 90% dostaw tego surowca dla pozostałych państw bałtyckich. Jakim cudem mała Litwa dokonała czegoś, z czym duża Polska od lat nie może sobie poradzić?
Wszystko dzięki pływającemu terminalowi gazu „Independence”, który przybywa właśnie do portu w Kłajpedzie. Nowy terminal jest wyposażony w zbiorniki do przechowywania skroplonego gazu oraz instalacje pozwalające zmieniać stan skupienia surowca na gazowy. Dzięki niemu Litwa może sprowadzać gaz drogą morską z dowolnego kraju na świecie. W Statoilu Litwa zakontraktowała już 540 mln m3 gazu LNG na najbliższe 5 lat. Resztę Litwini kupią na wolnym rynku.
Dotychczas Litwa kupowała gaz od rosyjskiego Gazpromu, który dyktował jej ceny i stosował szantaż energetyczny. Ta epoka to już przeszłość. Grybauskaite przypomniała, że umowa Litwy z Gazpromem kończy się w 2015 roku.
Nowy terminal pozwoli też pokryć 90% zapotrzebowania na gaz dwóch pozostałych krajów bałtyckich – Łotwy i Estonii, również zależnych dotychczas od rosyjskiego molocha.
Tak przemija chwała wielkich tego świata…
Czytaj także: Litewski LNG tuż-tuż. Grozi mu niebezpieczeństwo ze strony Rosji? Dotrze do Kłajpedy?
Kresy24.pl / censor.net
14 komentarzy
Obsrewator
22 października 2014 o 08:26Klęska to słowo, które kojarzy się z Putinem, ponieważ Putin jest uosobieniem nieuniknionej i całkowitej klęski Rosji! Nadchodzi czas!
Misyu
22 października 2014 o 09:35Chcieliście kremlowskie boty wojny hybrydowej to ją dostaniecie.
longinus
22 października 2014 o 10:07co za głupoty.Roczne zapotrzebowanie na gaz samej Litwy to 3mld m3. resztę kupią od Moskwy i to taniej.Zresztą rura przez Litwę dostarcza gaz do Królewca,więc im nie wyłączą A tu mowa o O,5 mld z plywającego redystrybutora.I więcej się nie da.
rozbawiony
22 października 2014 o 12:05longinus ty masz chłopie truności z czytaniem ze zrozumieniem , weź jakieś korepetycje z polskiego 🙂
longinus
22 października 2014 o 13:17A pan naucz się liczyć.Ten pływajacy regazyfikator moze rocznie przerobic gaz z ok. 1O tankowców a więc maksymalnie mozemy tu mówic o dywersyfikacji kilkunastu proc. gazu rocznego zapotrzebowania Litwy.Litewskie magazyny mieszczą tylko 17O tyś. m3 co w razie W starczy na zaledwie 3 tygodnie.Optymistyczna jest nadal dla pana ta litewska propaganda.
NIE FINANSUJ WOJNY PUTINA oszczędniej używaj samochodu
22 października 2014 o 19:08„Litewski gazoport będzie w stanie przyjmować 3 mld metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie” , koniec cytatu
longinus
22 października 2014 o 10:27dodam O,5 mld m3 przez 5 lat. I jak dokonała czegoś mała Litwa
Jan
22 października 2014 o 12:10A co ma z tym „gazowym statkiem” Lotwa i Estonia?Te państwa nawet nie chcą slyszec o litvusach.Same będą budowac stacjonarny gazoport w Rydze a ma do nich dolaczyc Finlandia.Czesc kosztów pokryje UE.
Gazociagi na Litwie i Lotwie oraz Estonii naleza do Gazpromu i RuhrGas-u.To one zarobią na przesylaniu a nie litvusy.Poza tym proszę podac ile będzie ten tani gaz kosztowal z Norwegi po oplaceniu ponad 80mln.$ dzierżawy za ten „terminal”?O czyms ktoś zapomnial pisząc w/w art. – Zapewne o kosztach i ilościach rzeczywistych zapotrzebowania na gaz.
Jan
23 października 2014 o 16:36@Nie przepisuj tego czego nie jesteś pewien:”Litvuski gazoport będzie w stanie przyjmować rocznie 3mld.m3 gazu po wydzierzawieniu i postawieniu kolejnych 5 plywajacych terminali za roczna kwote ok.400mln.$.Gaz zapewne będzie „tani” i „wysokokaloryczny” podczas spalania z czego zapewne będą zadowoleni odbiorcy 3mld.m3 gazu.
ltp
24 listopada 2014 o 22:47W ruSSia today to wyczytałeś?
Kocur
13 listopada 2014 o 01:04Teraz nadwyżki ruskiego gaz będą spalać i klimat jeszcze bardziej się ociepli… 😉
skowron
5 grudnia 2014 o 21:37Może pawlak wynegocjuje nam nam znowu cene za gaz 5 razy wyższą niż płacą inni, przynajmniej putinowi bedzie zalezalo na takim kliencie
wezuwiusz3
10 grudnia 2014 o 16:08Nie ważne.
Zgodnie z zapisami umowy, aż do roku 2022 będziemy kupować od Rosji 1,5 raza więcej gazu niż potrzebujemy. Z kolei po 2022 roku będziemy kupować niemal cztery razy więcej gazu.
Dziękujmy Pawlakowi.
Ronin
18 grudnia 2014 o 16:04Gazu nie ma też zmartwienie, wnet zrobimy ulepszenie, wsadzisz sobie w tylną kiszkę korek raz i masz bradiago własny GAZ!
Non profit!