Trzy lata temu ówczesny prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ogłosił, że nie będzie negocjować umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, lecz wybiera strategiczną współpracę z Rosją. Decyzja ta uruchomiła lawinę wydarzeń politycznych z kategorii najdonioślejszych: wybuch rewolucji godności, obalenie skorumpowanej prorosyjskiej władzy, agresję na Krym, wojnę w Donbasie…
Tymczasem wracamy do wydarzeń z listopada i grudnia 2013 roku. Do momentu, gdy ówczesny lider patriotycznie usposobionej opozycji Jarosław Kaczyński jednoznacznie poparł wolnościowe aspiracje Ukraińców.
Jestem przekonany, że My dzisiaj, niezależnie od wszelkich pomruków, jakie słychać po obu stronach granicy, winniśmy podążać tą samą ścieżką. Tego wymaga od nas historia – nasze historyczne umiłowanie wolności i szacunek dla tych, którzy w jej obronie gotowi są do najwyższych poświęceń; względy czysto moralne – konieczność opowiadania się po stronie „poniżonych i bitych”; jak i zwykła kalkulacja geopolityczna – jakkolwiek nie próbowano by manipulować rzeczywistością, to nie Ukraina czyha na Europę z nożem w zębach, lecz Rosja. A Ukraina zatrzymując Rosję w Donbasie, staje się oczywistym sojusznikiem cywilizowanego świata.
Trzy lata temu Ukraińcy postawili na demokrację bezpośrednią – budzącą skojarzenie z kozackimi radami, które – czasem w okrutny sposób – karały zdrajców narodu. A takim kimś stał się ostatecznie w oczach Ukraińców Janukowycz. Dopóki „tylko” kradł – tolerowano go. Ale nie darowano mu tego, że chciał zafundować krajowi Targowicę.
Zapyta ktoś czy było warto, skoro Ukraina straciła Krym i codziennie traci swoich synów w Donbasie. Tak często słyszymy to pytanie w stosunku do polskiej historii! Czy warto było wywołać powstanie warszawskie, skoro Niemcy w odwecie zrównali miasto z ziemią? Czy warto było walczyć po lasach z komunistami? Udzielić odpowiedzi negatywnej, to z jednej strony przekreślić to, co najbardziej twórcze w naszej kulturze, oskarżyć polskie dzieje o bezsens, ale z drugiej – i to chyba najsmutniejsze – pozwolić na to, żeby zło zmęczywszy nas swoim trwaniem, wzięło nas w posiadanie.
Warszawę można odbudować – Krym można odwojować, choć oczywiście łatwo to nie przyjdzie. Ale jeśli nie będzie narodu polskiego albo narodu ukraińskiego (a naród wbrew temu, co mówią endecy nie jest wieczny – potrafi rozpaść się, jak każda struktura społeczna, jak wszystko na tym świecie), nie będzie komu ani dla kogo tych rzeczy dokonywać.
Fotografie: Rafał Dzięciołowski
Tekst: Dominik Szczęsny-Kostanecki
32 komentarzy
Barnaba
21 listopada 2016 o 23:44Miejmy nadzieję że Ukraina jako jedno z państw ciągle wykonująca wolę Stalina w postaci okupacji części Kresów w końcu się rozpadnie i i to co polskie wróci do macierzy a ludzie odzyskają wolność.
wulgarny
22 listopada 2016 o 07:29Współpraca Polsko – Ukraińska:
23 października 1944
We wsi Trójca pow. Śniatyn upowcy z sotni „Rizuna” spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 86 Polaków (głównie kobiety i dzieci ponieważ mężczyźni byli powołani do WP), 1 Żydówkę, którą ukrywali Polacy oraz 9 Ukraińców; „Przez szczeliny w ścianie widziałem, jak wyprowadzono z chaty moich teściów. Kazano im przynieść miski na krew. Teściowi obcięto rękę, a teściowej pierś, szybko skonali. /…/ Szczególnym okrucieństwem wyróżniał się jeden banderowiec; kiedy któryś z nich chciał zastrzelić niemowlę, ten powiedział: „Szkoda kul” i zabił dziecko pilnikiem. Widział to chłopiec ukryty pod łóżkiem /…/ Widziano półroczne dziecko z wbitym w czółko pilnikiem ślusarskim” („Na Rubieży” nr 5/1993)
Bomba
22 listopada 2016 o 08:57Tak, rzeczywiscie, to Jarosław Kaczyński obalił mur berliński, to on wstrzymał Putina na Ukrainie, to on nakarmił nasze głodne, podniósł Polskę z ruiny, to on odkrył proch, wstrzymał Słońce ruszył Ziemię, to on, nasz ukochany wódz zauważył że stoimy nad przepaścią i teraz robi wszystko abyśmy zrobili krok naprzód!
tagore
22 listopada 2016 o 09:31Ponieważ nie ma istotnych ukraińskich polityków nastawionych na współpracę z Polską tekst Pana Kostaneckiego Szczęsnego jest nieco bez sensu. Jak to trafnie ocenił na zaxid.net jeden z autorów na Ukrainie budowana jest Rosja bis i działania te są na najlepszej drodze do sukcesu. Dla Polski to przysłowiowe wejście z deszczu pod rynnę
w kwestii sąsiedztwa i bezpieczeństwa.
SyøTroll
22 listopada 2016 o 09:48Miejmy nadzieję że Ukraińcy z godnością, którą podobno wywalczyli na Majdanie, poddadzą się europeizacji, i wyzbędą się dawnych rezuńskich tradycji. 70 lat temu walczyli z „polską agresją”, nieco wcześniej z „żydowską” a ówczesna Polska nie mogła temu przeciwdziałać, teraz walczą z „rosyjską agresją”, a Polska ma pretensje do Rosji, że ta stara się wygasić lub zamrozić ów konflikt. Totalna paranoja POPiS-u.
Jarema
22 listopada 2016 o 09:49Przywołanie Powstania Warszawskiego – całkowicie źle przygotowanego zrywu militarnego, mało realnego politycznie planu było głupotą. Lepiej głupoty i niekompetencji nie usprawiedliwiać górnolotnymi hasłami.
MX
22 listopada 2016 o 10:22Jak dla mnie ten artykuł jest żenujący.
1. Ma to niby być „wspólna” sprawa, a na zdjęciach widać Tiahnyboka – polityka z banderowskiej „Swobody”. Jaką „wspólną sprawę” widzi autor z banderowcami?
2. Autor pisze „Warszawę można odbudować – Krym można odwojować, choć oczywiście łatwo to nie przyjdzie. ” – czy zdaniem autora Krym należy odwojować, a np. Lwowa nie? Bo przecież Lwów jest polskim miastem w dużo większym stopniu, niż Krym jest ziemią ukraińską.
Autor pisze: „Tego wymaga od nas historia – nasze historyczne umiłowanie wolności i szacunek dla tych, którzy w jej obronie gotowi są do najwyższych poświęceń; względy czysto moralne ” – tak naprawdę to historia, względy moralne i szacunek dla tych, którzy umierali za polski Lwów wymagają od nas tego, aby traktować Ukrainę jako okupanta części terytorium Polski.
Autor obłudnie odwołuje się do tych wartości, ale tak naprawdę je lekceważy- w rzeczywistości jego myślenie to myślenie według Doktryny Giedroycia – doktryny poświęcającej te wartości na rzecz wątpliwych korzyści we współczesnej polityce zagranicznej.
jubus
22 listopada 2016 o 10:44Co za bzdury. Trzymajcie ludzi tak myślących z dala od koryta, bo oni nam nową hekatombę narodową gotują. Tak jak pijak Beck w 1939 roku.
observer48.
22 listopada 2016 o 10:45Co za parada kacapskich trolli!
MX
22 listopada 2016 o 11:19@Observer48
Wielu Polaków ma krytyczne podejście do Ukrainy i wspierania Ukrainy.
Według CBOŚ, 34% Polaków nie lubi Ukraińców – a 34% Polaków to są MILIONY – nic dziwnego, że jest wiele komentarzy sprzeciwiających się wspieraniu Ukrainy, bo polityka polskich władz wywołuje oburzenie znacznej części społeczeństwa.
Czy jesteś Polakiem który nie jest zbyt inteligentny i ma problem ze zrozumieniem powyższego?
Czy też jesteś Ukraińcem, który pisze polsku udając Polaka, tak aby napuszczać Polaków przeciwko sobie w imię interesów ukraińskich?
Barnaba
22 listopada 2016 o 11:57Zaraz Tobie zrobimy teścik na kacapskość. Odpowiedz na dwa proste pytanka:
1. Czy popierasz stalinowską aneksję Kresów?
2. Czy chciał byś aby ten stan trwał i Kresy pomimo upadku komunizmu były zgodnie z wolą Stalina okupowane nadal?
Jestem przekonany że zmilczysz lub dasz jakąś wymijającą odpowiedź co postawi Ciebie po stronie spadkobierców bolszewickiej aneksji i ich samych. Zazwyczaj tak jest że Ci co najgłośniej krzyczą o niesprawiedliwości jaka dotknęła Ukraińców w postaci aneksji Krymu milczą jak zaklęci w temacie naszej niesprawiedliwości w postaci aneksji Kresów. Demaskujecie się tym. I jeszcze wszędzie troli widzisz a sam pełzasz po forach za ochłapy ze stołu Tymy i Polakom próbujesz wmówić że jak Ukraina straciła to źle, ale jak Polska straciła to nic się nie stało. Po co siły tracisz? Ludzie przecież takimi głupkami nie są.
Luk
22 listopada 2016 o 20:17Polska ma Śląsk, Pomorze Zachodnie, Lubuskie i Mazury też z woli Stalina. I co w ramach swego rewizjonizmu oddasz teraz te ziemie Niemcom? Polska doskonale zagospodarowała Ziemie Zachodnie i ma z nich ogromne korzyści; wiele surowców – miedź, srebro, węgiel, uprzemysłowiony Górny i Dolny Śląsk, szeroki dostęp do Morza.
A ty co proponujesz rewizjonisto? Okupację dzisiejszej zachodniej Ukrainy i sprezentowanie tym samym Polsce drugiego Kosowa (ku uciesze Rosji i Niemiec). Oczywiście Niemcy po czymś takim zyskałyby PRETEKST do ataku na Polskę, a „bohaterski” Barnaba pierwszy wiałby z naszego kraju.
Barnaba
23 listopada 2016 o 00:11@Luk
Typowa wypowiedź bolszewicka. Daliśmy Wam uprzemysłowiony zachód w zamian za zapóźnione cywilizacyjnie Kresy. Tak od 10-tek lat nam to tłumaczycie. Polska nikogo nie napadła a wyszła z wojny pomniejszona i to jest dla Was sprawiedliwe. Niemcy nas napadły, namordowały i okradły i jeszcze nam wmawiacie że jak chcemy Kresów to musimy im oddać ziemie piastowskie. Ten szantaż już nie działa. Polska poniosła największą ofiarę na rzecz wolności Europy i nie jesteśmy nic winni tym, którzy tą wojnę zorganizowali tylko oni nam. To oczywiste! Też typowe jest straszenie koniecznością okupacji Kresów żeby zdyskredytować osoby takie jak ja. Tymczasem nigdy nie wspominałem o żadnej okupacji. Wszystko się układa korzystnie dla nas. Litwa się wyludnia i jej aktualny potencjał militarny to mniej niż 1/5 naszego a gospodarczo wypracowują tyle PKB co Wielkopolska. Białoruś balansuje na krawędzi zapaści gospodarczej a Łukaszenka się starzeje i sytuacja tam przypomina nasze lata 80-te przed krachem systemu. Ukraina pogrąża się w chaosie i w dodatku ciągnie za sobą Rosję, która ledwie znosi sankcje zachodu w obronie Ukrainy. Niech ten proces trwa nadal. Ja już słyszałem wypowiedź Ukrainki, która mi powiedziała że od ich obecnej władzy by wolała polską. To się zaczyna dziać. Oni zaczynają tęsknić za Rzeczpospolitą. Pozwólmy narastać tym nastrojom. Zwłaszcza na Ukrainie i Białorusi. Na Litwie pomimo nagonki na Polaków w wielu samorządach na zaanektowanych terenach praktycznie rządzą Polacy lub mają wpływ na rządy. Oby tylko przetrzymali tych przeklętych szaulisów, bo tamtejsze społeczeństwo coraz częściej oddaje swoje głosy na Polaków w wyborach. A Rosja? Jak jej nie poluzują powrozu to będzie miała zbyt wiele problemów egzystencjalnych żeby nam przeszkodzić. A Niemcy? W planach są cięcia budżetowe na armię ze względu na konieczność wykarmienia nowo przybyłych. Za niedługo w tamtejszej armii będą służyć zastępy homoseksualistów, zatwardziałych lewaków i islamistów. Taka zbieranina na pewno nie będzie podwyższać siły bojowej a wręcz ją osłabiać. Nie strasz ludzi. Wszystko idzie po naszej myśli. I nawet Ukraińcy pracują na nasze PKB żeby nas wzmocnić. I niech te procesy narastają. Co Wy macie do zaoferowania swoim ludziom? Marsze z pochodniami i pustymi żołądkami? To śmieszne. Przecież im się to znudzi.
SyøTroll
22 listopada 2016 o 12:29Ty jako nie „ruski troll”, ze względu na „historyczne umiłowanie wolności” wolisz stać po stronie „poniżających i bijących” i strzelających do cywili, rzekomo w ich obronie.
ron
22 listopada 2016 o 16:19Widzisz observer48, ruskie trolle starają się nam wmówić, że jesteśmy takimi samymi rewanżystami jak kacapy, ale to raczej bez przekonania, bo sami nie bardzo wierzą, że im się uda.
Ich cel główny to straszyć nami samych Ukraińców i to jest dużo łatwiejsze – wystarczy parę kibolskich transparentów pt. „Polski Lwów” albo „Polskie Wilno”.
Tyle że nikt nie dodaje, że jeśli tych samych ultrapatriotów ktoś zapyta ile jesteś w stanie wyłożyć swoich pieniędzy na pacyfikację tamtych terenów plus dotacje na utrzymanie infrastruktury – coś a’la solidaritatzuschlag dla byłych ddr-owców ( i poda przybliżone koszty) – to potencjalny polski rewizjonizm umiera śmiercią błyskawiczną.
No i jeszcze sprawa dotrzymywania danego słowa – to jednak trochę ruskich boli, że stali się takimi pariasami wobec innych narodów (także wobec Polaków) dlatego starają się jak mogą sprowadzić innych na swój poziom.
Barnaba
23 listopada 2016 o 00:31Co Ty wiesz? Język polski będzie językiem ojczystym Twoich dzieci i nie zatrzymasz tego procesu swoimi pseudo inteligentnymi wpisami o trolach z Moskwy. Twoje dzieci będą skłonne modlić się za pomyślność Rzeczypospolitej wielu narodów. I nawet masz szansę tego dożyć. A ta pacyfikacja? Typowo ukraińskie podejście do ekspansji- pacyfikacja. A ja zaskoczę, bo mam typowo polskie podejście do tematu. Praca. Systematyczna, uczciwa i solidna. Rozwój. Tobie to nic nie mówi, bo jedyni bohaterowie jakich znasz i którzy zaszczepili Tobie wzorce do naśladowania zajmowali się rabunkiem. Nie pracowali a mieli- nic nie może być wspanialszego. A my? Kupimy Was. Wszystkie liczące się Wasze firmy i Was zatrudnimy. Zaczniecie się uczyć od nas naszej kultury pracy aż większość z Was zapragnie być Polakami i żyć tak jak my. I na to nie masz wpływu.
Red
22 listopada 2016 o 11:08Do czego ty człowieczku namawiasz ? Chcesz Krym odwojować ?
Pewnie jeszcze przy pomocy Polaków ? Wasze niedoczekanie ukraińscy szczekacze , do tego stopnia to jeszcze Polacy nie zgłupieli aby popierać dążenia terytorialne banderowskiej ukrainy. Może województwa wschodnie razem z Przemyślem też trzeba odwojować ????
Na koniec muszę cię zmartwić pismaku: Krym był i będzie rosyjski
Nie pozdrawiam
Paweł Bohdanowicz
22 listopada 2016 o 11:14Spróbuj melisy, Gniewna Osobo.
aleks
22 listopada 2016 o 11:10Nic z tego trolle z Moskwy i Berlin. Polska z Ukrainą będzie współpracować i żaden kacap ani brukselski piesek nie bedzie nam mówić w jaki sposób nasze sprawy będziemy rozwiązywać.
MX
22 listopada 2016 o 11:20@Aleks
Wkleję Ci to co napisałem Observerowi, bo to też tyczy się Ciebie:
Wielu Polaków ma krytyczne podejście do Ukrainy i wspierania Ukrainy.
Według CBOŚ, 34% Polaków nie lubi Ukraińców – a 34% Polaków to są MILIONY – nic dziwnego, że jest wiele komentarzy sprzeciwiających się wspieraniu Ukrainy, bo polityka polskich władz wywołuje oburzenie znacznej części społeczeństwa.
Czy jesteś Polakiem który nie jest zbyt inteligentny i ma problem ze zrozumieniem powyższego?
Czy też jesteś Ukraińcem, który pisze polsku udając Polaka, tak aby napuszczać Polaków przeciwko sobie w imię interesów ukraińskich?
oko "RA"
22 listopada 2016 o 13:46Alex, jest Ukraińcem.
Barnaba
22 listopada 2016 o 12:07Ta współpraca już trwa. Wy przyjeżdżacie do nas pracować na nasze PKB. Potem jak u Was się ustabilizuje to wzmocnione Waszymi rękami polskie firmy kupią Wasze firmy i będą Was zatrudniać już na miejscu. Będziecie urządzeni- nie będziecie musieli nigdzie jeździć. Sam zauważysz że im silniejsza polska gospodarka tym więcej pracy dla Ukraińców. A tego jak dobrze wiesz Wam potrzeba.
Pafnucy
22 listopada 2016 o 15:14Do tej pory wygląda to mniej więcej tak: http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/bezpieczenstwo-kaplana-nie-jest-zagwarantowane-szykany-na-ukrainie-za-wydanie-wspomnien-biskupa-meczennika ; Takich sytuacji jest dużo więcej więc żadnej współpracy z banderowską pUPAiną nie będzie. Politycy mogą się klepać ale politycy się zmieniają. Możecie już ubiegać się o wstąpienie do Unii Eurazjatyckiej.
jw23
22 listopada 2016 o 11:26„Warszawę można odbudować” – bzdura. Miasto zostało zniszczone i na zawsze straciło ten potencjał, który mogłoby mieć, gdyby nie powstanie.
I nie chodzi tu tylko o budynki i infrastrukturę, ale również o ludzi, których straciła, elitę, która po wojnie mogłaby odgrywać większą rolę. Przed woją to był „Paryż północy”. Po wojnie komuniści mogli już dowolnie kształtować zniszczone miasto.
Porównajcie teraz Warszawę z czeską Pragą lub Krakowem, które nie dały się zniszczyć w czasie wojny, a po wojnie Kraków był jedynym miastem, w którym komunistom nie udało się sfałszować plebiscytu.
Stein
22 listopada 2016 o 11:55Rzeczywiście – żenujący ten artykuł.
Wpisy użytkowników są znacznie ciekawsze i mądrzejsze.
mich
22 listopada 2016 o 14:47tak tylko ze poszli w banderowców na polecenie berlina a teraz strach ich obleciał po wyborze trumpa dowidzenia albo cos nam dajcie
oko "RA"
22 listopada 2016 o 21:33Jak za komuny! krytykować Dominika Szczęsnego-Kostaneckiego nie można bo cenzura nie pozwala! Administracja portalu, traktuje ten portal jak swój prywatny folwark, (to wszystko jest doprawdy żałosne).
oko "RA"
24 listopada 2016 o 08:08Moderator, bidok, przez dwa dni się zastanawiał czy puścić mój komentarz!. Gdy wypociny Kostaneckiego, zeszły na dalszy plan, opublikował go, zachowując ,pozory demokracji. (a co z moim wcześniejszym komentarzem?)
Dominik
24 listopada 2016 o 13:55Lepszy pozór demokracji, niż jej całkowity brak. 😉
Z najlepszymi pozdrowieniami,
Redakcja
Jan
23 listopada 2016 o 11:12Ale dużo komentarzy ! Jak pracowałem w Libii to było takie powiedzenie „Oczy się gotują”. To było jak temp. w słońcu była 50-60 stopni. Oczy wtedy b. bolały. I wygląda na to, że tak będzie. Czytam artykuł w „Polityce” (http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1683578,1,do-2100-roku-zginie-okolo-80-proc-ludzkosci-jak-bedzie-wygladal-koniec-swiata.read) .
Okazuje się, że już od kilku lat, rok za rokiem jest światowy rekord ciepła. Czyli, każdy kolejny rok jest cieplejszy od poprzedniego. Mam na to też „prywatny” dowód. Otóż, jestem morsem i najlepiej się czuję w zimnie. Od lat mam wyłączone kaloryfery. Mierniki ciepła są ogrzewane też od od słońca. Ale w miernikach na początku są kreski „zapasowe” V1, V 2, itd … to są kreski do których dochodzi płyn bo od słońca jest temperatura. Dopiero później jest „0”, czyli punkt od którego zaczyna się właściwe liczenie. Jeszcze kilka lat temu stan liczników, jak przychodził pan, który zapisywał to raz w roku, był albo „0” albo np. „1”, natomiast o kilku lat jest „3” a ostatnio „6”, mimo, że kaloryfery są wyłączone. Jeżeli tak będzie dalej, a wszystko na to wskazuje, to wkrótce, że będzie tak ciepło, że ludzie zaczną masowo umierać, poczynając od najstarszych. I wówczas, te sprawy o których tu czytamy na tym portalu nie będą miały znaczenia. Piszą, że do 2100 ludzkość zmniejszy się o 80 %. A co do Ukrainy to biedny kraj. Mówiła mi znajoma Ukrainka, że młodzi ludzie nie chcą iść do wojska. W jej miejscowości milicja przestała przychodzić po mężczyzn w dzień. Przychodzi o 4-tej rano. Ale młodzi już wiedzą i uciekają. Mówią, że do Polski następne pół miliona się szykuje.
ANTON LITWINSKI
23 listopada 2016 o 11:17……Polska ma Śląsk, Pomorze Zachodnie, Lubuskie i Mazury też z woli Stalina. I co w ramach swego rewizjonizmu oddasz teraz te ziemie Niemcom? Polska doskonale zagospodarowała Ziemie Zachodnie i ma z nich ogromne korzyści; wiele surowców – miedź, srebro, węgiel, uprzemysłowiony Górny i Dolny Śląsk, szeroki dostęp do Morza.
A ZEBY RAZEM Z …. TO PL TERYTORYA BYLA BY DO RZEKI DNEPR !
Pafnucy
23 listopada 2016 o 15:04Co innego z „woli Stalina” na konferencji jałtańskiej, zaakceptowane przez światowe mocarstwa a co innego bezprawny pakt Ribbentrop-Mołotow. Ziemie zachodnie przypadły Polsce po BEZWARUNKOWEJ KAPITULACJI Niemiec. Oznaczało to dla Niemiec BEZWZGLĘDNE podporządkowanie się zwycięskiej Koalicji Antyhitlerowskiej i akceptację WSZYSTKICH warunków. Kresy wschodnie zostały zabrane Polsce na „mocy” bezprawnego paktu między Hitlerem i Stalinem. Oczywiście zostało to przypieczętowane w Jałcie. Jednak usankcjonowane bezprawie to dalej bezprawie a nie prawo. O ile jeszcze można się „pogodzić” ze stratą jakichś wiosek nad Zbruczem tak nie wolno się pogodzić ze stratą Lwowa. Kwestia Lwowa to podwójne bezprawie bo nie dość że zaakceptowano pakt Ribbentrop – Mołotow to jeszcze sfałszowaną linie Curzona. Ziemie Zachodnie nie były rekompensatą za ziemie wschodnie. To kłamstwo powtarzane w PRL.