
Zdjęcie ilustracyjne Fot: facebook.com/GeneralStaff.ua
„Wspieranie Ukrainy jest inwestycją w stabilność Europy. Wzmocnienie obronności nie jest kwestią politycznego wyboru, ale obiektywną koniecznością. Musimy działać dziś, by być silni jutro” — oświadczył ukraiński minister finansów Serhij Marczenko.
Ukraiński polityk sugeruje krajom europejskim, by rozważyły możliwość bezpośredniego finansowania ukraińskiej armii z krajowego PKB.
Swoje propozycje przedstawił na Facebooku, podsumowując wyniki spotkań na marginesie szczytu finansowego G7, który odbył się w Kanadzie.
Według Marczenki, podczas rozmów z europejskimi kolegami otrzymał on „wyraźne sygnały” o gotowości do dalszego wsparcia Ukrainy.
Minister relacjonuje, że omawiał perspektywy pomocy finansowej na rok 2026, jak i integrację ukraińskiego potencjału wojskowego z europejskim systemem bezpieczeństwa.
Podkreślił, że inwestycje w ukraińskie siły zbrojne zapewnią Europie obronę przed ewentualną agresją ze strony Rosji.
To, co proponujemy: udział partnerów w finansowaniu ukraińskich sił zbrojnych, a także integracja naszej armii z paneuropejskim systemem obronnym. Koszty wsparcia SZU na rzecz wspólnego bezpieczeństwa będą stanowić jedynie niewielką część całkowitego PKB krajów UE. Koszty te mogą być równomiernie rozłożone na państwa, które są gotowe przyłączyć się do tej inicjatywy i zrekompensowane w ramach ich zobowiązań obronnych wobec NATO – wyjaśnił.
Minister Marczenko przypomniał, że w warunkach rosnących zagrożeń militarnych kraje europejskie już teraz szukają sposobów na wzmocnienie swoich zdolności obronnych, w tym poprzez zwiększenie liczby armii narodowych. Jednak budowanie potencjału wojskowego będzie wymagało „wielu lat i znacznych zasobów”. W tym kontekście, zdaniem ministra, integracja ukraińskich wojsk jest skutecznym i ekonomicznie korzystnym sposobem dla partnerów.
ba na podst. dw.de
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!