Sprawa ukraińskich marynarzy, zatrzymanych przez Rosję w końcu listopada ubiegłego roku w Cieśninie Kerczeńskiej, może znaleźć się na wokandzie moskiewskiego sądu w sierpniu, wyroki zaś mogą zapaść jesienią. Potem, prawdopodobnie, zostaną wypuszczeni z niewoli. Taki uważa prawnik Ilja Nowikow, który reprezentuje przed rosyjskim wymiarem sprawiedliwości dowódcę kutra „Berdiansk” Romana Mokriaka.
„Sierpień – sprawa trafia do sądu, wrzesień – początek procesu, październik, listopad – werdykt. To oczywiście moje przypuszczenie, wszystko może zostać opóźnione, ale na razie tak widzę kalendarz wydarzeń” – powiedział w wywiadzie dla gazety Hromadzke.
Nowikow zauważył, że nie liczy na wymianę marynarzy na redaktora naczelnego RIA Novosti-Ukraina Kiryłła Wyszynskiego, którego na Ukrainie oskarża się o zdradę. Podkreślił jednak, że pośrednio procesy te mogą wpływać na siebie, ponieważ przebiegają równolegle w czasie.
Według Nowikowa, można się spodziewać, że do uwolnienia marynarzy dojdzie po wydaniu na nich wyroku. „Rosja rozumie, że jest to problem i należy go jak najszybciej rozwiązać. Po decyzji Trybunału [Międzynarodowy Trybunał Prawa Morza – red.] Rosjanie bardzo przyspieszyli dochodzenie i zakończyli je w mniej niż dwa miesiące. Tak czy inaczej, marynarze wkrótce oddadzą, ale może nie tak szybko, jak chcemy” – powiedział.
Przypomnijmy, wczoraj Sąd Rejonowy dla dzielnicy lefortowskiej w Moskwie przedłużył o trzy miesiące areszty wszystkim 24 marynarzom.
Opr. TB, https://hromadske.ua/
fot. https://ria.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!