Białoruscy deputowani zgłosili właśnie wniosek o ustanowienie dokumentu poświadczającego „przynależność narodową”. Jego posiadaczami będą Białorusini mieszkający poza granicami kraju, oraz dla potomkowie dawnych mieszkańców Białorusi. Rząd przewiduje dla nich pewne przywileje.
Dokument nosi roboczą nazwę „poświadczenie rodaka”, powiedział agencji Belta przewodniczący stałej komisji ds. międzynarodowych Walerij Woroneckij.
Polityk zaklina się, że nie chodzi o kopiowanie polskiego pomysłu na Kartę Polaka, ani innych tego typu dokumentów:
„Pomysł jest inny. Chodzi o to by wzmocnić duchową więź byłych mieszkańców Białorusi z historyczną ojczyzną”, — powiedział Woroneckij. I nie chodzi tylko o naszą białoruską diasporę, ale również i o tych, których przodkowie, nawet dalecy mieszkali na terytorium dzisiejszej Białorusi.
„Wśród tych, którzy mają białoruskie korzenie, jest wiele znanych osobistości. Na przykład królowa Matylda z Belgii – ze znanego szlacheckiego rodu Sapiehów. Takich ludzi jak ona jest mnóstwo na całym świecie – mówi deputowany. – Chciałoby się ich zjednoczyć wokół Białorusi, tak by ludzie ci rozumieli, że ich korzenie są tutaj” – dodał.
Projekt ustawy przewiduje, że posiadacz takiego dokumentu będzie miał pewne przywileje. Jakie? Ano do swojej historycznej ojczyzny będzie mógł wjechać bez konieczności posiadania wizy.
Deputowani białoruscy są przekonani, że dzięki tej propozycji uda się skumulować na Białorusi potencjał gospodarczy i kulturalny kraju rodaków mieszkających za granicą. Posłowie złożyli już swoje propozycje do rządu, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Sportu, Ministerstwa Kultury, Ministerstwa Informacji i innych resortów.
Jak pisze portal Białoruskij Partizan, władze realizują tak naprawdę pomysł Białoruskiego Frontu Ludowego zaproponowany jeszcze w marcu ubiegłego roku, kiedy pojawiła się kwestia przyjmowania syryjskich uchodźców i budowę na Białorusi ośrodków dla imigrantów.
Wówczas opozycyjna partia BNF wezwała rząd, aby skierował środki budżetowe nie na przyjmowanie tych, którzy potrzebują tymczasowego schronienia przed dalszą drogą do Europy, ale na zachętę dla rodaków, którzy wahają się czy powrócić do kraju z zagranicy. Padła wówczas propozycja wypracowania i przyjęcia ustawy „O certyfikacie (karcie) rodaka”.
Jak się okazało, struktury rządowe z uwagą śledzą pomysły rodzące się po drugiej stronie politycznej barykady i są w stanie pochylić się nad niektórymi z nich.
Kresy24.pl/AB
15 komentarzy
Jan
3 stycznia 2018 o 12:25Czemu nie ? Jak chcą tak zrobić to niech zrobią. Czyli taki Białorusin będzie mógł mieć i Kartę Polaka i Kartę Białorusina. Ciekawe jaka będzie korzyść z tej drugiej.
Maciej H.-Horawski
3 stycznia 2018 o 13:06Tylko że takiemu Białorusinowi będzie potrzebna Karta Białorusina jak Wam, Janie, Karta Polaka.
Aztek_Anonim
3 stycznia 2018 o 13:27Białoruska opozycja (Tak ta co ją próbuje wspierać Polska) tak samo jak i Łukaszenka w ogóle nie uznają istnienia Polaków na Białorusi ani teraz ani nawet w przeszłości. Łukaszenka ostatnio przejął w tej sprawie retorykę opozycji. Co więcej to nieuznawanie żadnej obecności Polaków na Białorusi rozciąga się nie tylko na Polaków którzy żyli na obecnym terytorium Białorusi i tam zmarli i na Polaków którzy dziś są obywatelami Białorusi ale rozciąga się nawet na Polaków którzy wyjechali w dwóch falach po wojnie z obecnego terytorium Białorusi i na potomków Polaków, którzy stamtąd pochodzą. Jeden z atlasów wydawanych przez białoruską opozycję mówi wprost że np na terenie Warmii i Mazur żyje ”10% etnicznych Białorusinów” czyli Polaków pochodzących z obecnego białoruskiego terytorium i dzieci oraz wnuków tych Polaków. Wystarczy zresztą poczytać Historię Białorusi pod redakcją Zachara Szybieki (Dzięło jest bardzo antyrosyjskie i antyłukszenkowe w gust Bielsatu ) aby się dowiedzieć takich kwiatków jak to że z terenów obecnej Zachodniej Białorusi wyjechała większość ”Zachodniobiałoruskiej inteligencji” oraz że ”Zdecydowaną większość wyjeżdzających stanowili Białorusini” Nie ma co wspomnać nawet o tym że Białorusini cytują bezkrytycznie carski spis z roku 1897 jako dowód że na ziemiach obecnej Białorusi to Polaków praktycznie nie było. Żeby było śmieszniej ten spis był tak ”rzetelny” iż wykazał że na Sokólszczyźnie która dziś należy do Polski i jest zdecydowanie polska etnicznie to Polaków też w zasadzie nie było. Takie wyskoki jak wychwalanie ucziwości carskich ankieterów miały miejsce i na tym forum. Był mianowicie tu temat o tym jak Białorusini próbowali zrobić z Żeligowskiego człowieka który chciał przyłączyć Wilno nie do innego kraju ale do Białorusi i jednen Białorusin ”udowadniał” że Polaków w Wilnie nie było, posługując się właśnie bardzo propolskim i uczciwym carskim spisem.
tak tak
3 stycznia 2018 o 15:37Traktowałbym to jako nieszkodliwe dziwactwo.
józef III
5 stycznia 2018 o 01:25To nie jest dziwactwo, to jest świadomy nacjonalizm prezentystyczny mający dowodzić,że np. w XVI w. istnieli świadomi (politycznie) Białorusini a wszelka polskość wówczas i obecnie ma się wyrzec swej tożsamości
Yarg
3 stycznia 2018 o 13:54Nie mam nic przeciwko, tak jak nie mam nic przeciwko Karcie Ukraińca, czy Karcie Litwina ale niech te kraje poszanują prawa mniejszości polskiej
olek, usa
3 stycznia 2018 o 13:58,,Polacy zrobili blad nalezalo nazwac te karte obywatel Rzeczpospolitej ,,
Kasko
3 stycznia 2018 o 15:28Już widzę oczami wyobraźni, te wielokilometrowe kolejki przed białoruskimi konsulatami na całym świecie, po wymarzoną kartę Białorusina 😉
emil w
3 stycznia 2018 o 19:03https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/problemy-rodziny-dziezyc-pochodzacej-z-ukrainy,796769.html
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/szczesliwe-zakonczenie-problemow-rodziny-dziezyc,802331.html
rodzina zagrozona deoprtacja z finlandii znalazla swoje miejsce w polsce historia z happy endem, za 20-30 lat beda filmy o polskich konsulach wydajacych humanitarne karty polaka, powrot na ukraine=smierc
Cassubica
4 stycznia 2018 o 03:52A kiedy będzie „Karta Kaszuba”, albo „Karta Ślązaka”?
Darek
6 stycznia 2018 o 20:27Zapytaj o to Kaszubów i Ślązaków. Widząc efekty działania takich organizacji jak RAŚ spodziewam się zerowego zainteresowania, na Kartę BIałorusina pewnie kilku chętnych sie znajdzie.
Cassubica
10 stycznia 2018 o 03:14Niestety większość Kaszubów i Ślązaków po wojnie Polacy zamknęli w obozach koncentracyjnych, a jak ich wypuścili, to wyjechali do Reichu i innych bardziej przyjaznych krajów. Po 1989 r. wyjechała kolejna grupa, więc teraz Kaszubów i Ślązaków w Polsce nie ma, a karta by się przydała. Na przykład na Kartę Kaszuba miałbym zniżki w niemieckich sklepach, bo przecież kaszubi rodem z Prus.
koza
4 stycznia 2018 o 13:38Biorę w ciemno jak najszybciej.
Dr.Tux
5 stycznia 2018 o 10:27Jestem za.
Artykuł z tezą ,że to będzie złe dla Polski –
ja jestem przeciwnego zdania,
każdy kto jest z Kresów Rzeczpospolitej i ma pochodzenie rusińskie z dumą to podkreśla, tylko wzmacnia to jego patriotyzm:
„…dziwne to były koleje tej naszej Korony,
i NASZEJ LITWY,wszak to jak małżonków dwoje,
Bóg złączył , a czart dzieli…”
Władek
24 stycznia 2018 o 16:18Fajnie, chciałbym aby pojawił się taki dokument. Ubieganie się o wizę jest kosztowne i wymagające.