Ramzan Kadyrow – czeczeński satrapa Putina – oskarżył „służby specjalne Zachodu” o zamordowanie w nocy z piątku na sobotę w Moskwie rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa.
„Organizatorzy zabójstwa mieli nadzieję, że cały świat oskarży o dokonanie tej zbrodni rosyjskie władze, co wywoła falę protestów. Nie ma żadnej wątpliwości, że zabójstwo Niemcowa zorganizowały służby specjalne Zachodu, próbujące za wszelką cenę wywołać wewnętrzny konflikt w Rosji. Takie są stosowane przez nie praktyki” – napisał Kadyrow na swoim profilu społecznościowym.
Według Kadyrowa, „wyrok” na Niemcowa mógł zostać wykonany rękami ukraińskich służb specjalnych. „Borys Niemcow – to obywatel Rosji, a zamach na życie obywatela Rosji powinien być surowo ukarany. Wyrażam współczucie jego matce, rodzinie i bliskim” – napisał czeczeński namiestnik Putina.
Sam Putin również wyraził współczucie rodzinie i zapewnił, że „Borys Niemcow zostawił ślad w historii Rosji”, a także „zawsze otwarcie i uczciwie przedstawiał swoje stanowisko i bronił swojego punktu widzenia”. Rosyjski prezydent zapewnia, że „będzie zrobione wszystko, aby organizatorzy i wykonawcy tego cynicznego zabójstwa ponieśli zasłużoną karę”.
W podobnym duchu wypowiedzieli się oficjalnie premier Dmitrij Miedwiediew i lider komunistów Giennadij Ziuganow.
Kresy24.pl