Przywódca Inguszetii Junus-bek Jewkurow skrytykował zakaz chowania zabitych partyzantów na cmentarzach wydany przez mufti Czeczenii. Uważa, że należy walczyć z terroryzmem, ale nie szydzić z krewnych zabitych.
Po zakończeniu śledztwa, ciała zabitych bojowników należy oddawać krewnym, by mogli je pochować – mówi Jewkurow i twierdzi, że będzie to dobra lekcja dla dzieci bojowników, żeby w przyszłości nie szły w ich ślady. Przywódca Inguszetii twierdzi, że jeżeli ciała nie będą oddawane rodzinom i nie zostaną pochowane po ludzku, tylko „trzymane w beczkach z solą”, będzie to rodzić jeszcze większy terroryzm.
Innego zdania jest mufti Czeczenii Sułtan Mirzajew.
„Zabraniamy chować ciała bojowników na zwykłych muzułmańskich cmentarzach, także nie pozwalamy na odprawianie pogrzebowych ceremonii według naszych zwyczajów. Ci ludzie – są nawet nie po łokcie, a w całości ubrudzeni w krwi kobiet, starych ludzi i dzieci. Oni nie zasługują na zwykły pogrzeb” – powiedział w wywiadzie dla „Izwiestii”.
Kresy24.pl za: Kaukaz.info/EchoKawkaza
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!