
Collage / obraz J.Rainer – “Za władzę sowiecką!”
W najbliższym czasie Rosję czeka ostry kryzys gospodarczy i bunt ludu – alarmuje rosyjski z-bloger Maksim Kałasznikow.
“To, co się obecnie dzieje, przypomina mi sytuację w Rosji w przededniu rewolucji lutowej w 1917 roku, która poprzedziła rewolucję październikową. Narastają trudności w transporcie i zaopatrzeniu, rosną ceny i inflacja. A potem będzie: bach! – masowe rozruchy i kraj upada” – przewiduje bloger.
“Patrzę co się dzieje z kampanią na Ukrainie. Wszystkie te dziarskie zapewnienia: “idziemy naprzód, zwyciężamy, nacieramy na wszystkich frontach, wkrótce Ukraina się załamie” – tym próbuje nas uspokajać propaganda. Niestety, prawdziwa sytuacja jest bardzo zła” – ocenia Kałasznikow.
“Tymczasem na tyłach dojrzewa groźna ekonomiczna eksplozja. Władza już nawet nie próbuje ludziom wmawiać, że mamy “niesłychany wzrost gospodarczy”. A część kremlowskiej elity skrycie szykuje obalenie Putina, gdyż zrozumiała, że wojna weszła w ślepy zaułek i czas zmienić rządy” – ostrzega z-patriota.
“Chcą wywołać powstanie na tyłach, wyprowadzić oburzony naród na ulice i zmienić przywódcę. Szykują to po cichu. Będą wiernie patrzeć w twarz Putinowi i powtarzać patriotyczne hasła, a jednocześnie będą szykować wysadzenie Rosji od środka, by zamrozić wojnę i dogadać się z Zachodem”.
“I nie będzie już więcej żadnego ‘możemy powtórzyć’ (zwycięstwo w II wojnie) i żadnego powrotu do sowieckich czasów” – podsumowuje bloger.
Zobacz także: Ukraiński wojskowy: Jest taka wojna, w której Rosjanie zawsze zwyciężą!
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!