Samozwańcze władze nieuznawanego Naddniestrza, ignorując narastające problemy społeczne w związku ze wstrzymaniem dostaw gazy z Rosji, nie tylko odmówiły europejskiej pomocy w dostawach tego surowca, ale humanitarnej z Zachodu. Według portalu „Politico”, odmowa prawdopodobnie nie była inicjatywą separatystów, ale nakazem Moskwy.
„Politico” powołuje się na korespondencję władz w Tyraspolu z kontrolowanym przez separatystów przedsiębiorstwem „Tiraspoltransgaz”. Lokalne władze odrzuciły propozycje alternatywnych dostaw gazu – nie z Rosji – nawet w obliczu sytuacji, gdy setki tysięcy mieszkańców Naddniestrza pozostają bez ogrzewania i ciepłej wody we własnych mieszkaniach,.
Jak wynika z dokumentów uzyskanych przez dziennikarzy, spółka „Moldowagaz” zaoferowała separatystom pomoc w „zakupie gazu z europejskich platform gazowych” na potrzeby lokalne. Tyraspol odpowiedział jednak, że „w rzeczywistości oznacza to przejście od stabilnych dostaw od Gazpromu do zakupów na warunkach spekulacyjnych po znacznie wyższych i niestabilnych cenach”.
Naddniestrze nie otrzymuje obecnie gazu z Rosji ani Mołdawii, a mołdawscy urzędnicy twierdzą, że przywódcy separatystów również odmówili przyjęcia pomocy humanitarnej, zwłaszcza generatorów.
Źródło w rządzie Mołdawii potwierdziło autentyczność tych dokumentów i dodało, że za kategorycznym stanowiskiem separatystów stoi prawdopodobnie Moskwa, a nie lokalni przywódcy.
„Uważam za niezwykłe, że biorąc pod uwagę powagę kryzysu, kiedy szkoły i przedszkola są zamknięte, a ludzie marzną w domach, władze w Tyraspolu odmawiają przyjęcia pomocy od Mołdawii. Zamiast współpracować z władzami Mołdawii w celu znalezienia najlepszego rozwiązania w zakresie ochrony dla ludności, to w tym trudnym czasie wolą czekać na rosyjską pomoc, która może nadejść lub nie” – powiedziała Aura Sabadus, analityczka w waszyngtońskim Centrum Analiz Polityki Europejskiej.
Dodała, że cena transakcji wynosi 20-45 mln euro. Tyle, według wyliczeń mołdawskiego koncernu gazowniczego, będzie kosztować europejski gaz dla mieszkańców Naddniestrza na w tym sezonie grzewczym.
Przypomnijmy, Rosja wstrzymała dostawy gazu do Mołdawii i nieuznawanego Naddniestrza. Stało się to w kontekście wygaśnięcia umowy między Ukrainą a Federacją Rosyjską na tranzyt rosyjskiego gazu. Jednak to nie był powód.
Przez dziesięciolecia Rosja dostarczała gaz do nieuznawanego Naddniestrza i obciążała nim rząd Mołdawii. Ponieważ mołdawskie władze nie uznają tego długu, Rosja ostatecznie podjęła decyzję o wstrzymaniu dostaw gazu zarówno do Mołdawii, jak i znajdującego się pod rosyjską kontrolą Naddniestrza. Zdaniem wielu obserwatorów celem tych działań jest próba destabilizacji sytuacji politycznej w Mołdawii i osłabienia pozycji proeuropejskiego rządu w przededniu odbywających się w tym roku wyborów parlamentarnych.
Opr. TB, politico.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!