25 osób nie żyje, kilkaset jest rannych. Majdan nadal walczy. Nocne rozmowy liderów opozycji z prezydentem zakończyły się fiaskiem.
W opublikowanym w środę nad ranem przesłaniu Janukowycz zagroził, że jeśli opozycja nie zrezygnuje ze współpracy z radykalnymi siłami „rozmowa z nią będzie wyglądała zupełnie inaczej”. Opozycyjni przywódcy „przekroczyli granicę, kiedy zaczęli nawoływać ludzi do użycia broni, co jest rażącym naruszeniem prawa. Ludzie, którzy je łamią, powinni stanąć przed sądem” – powiedział.
Oskarżył opozycję o próbę dokonania przewrotu. Oświadczył, że dialog jest możliwy tylko pod warunkiem odcięcia się przywódców opozycji „od radykałów, prowokujących rozlew krwi”.
Wcześniej przyjął Jaceniuka i Kliczkę. Zapowiedział, że jedynym rozwiązaniem jest ewakuacja Majdanu. Zagroził pociągnięciem do odpowiedzialności liderów opozycji.
W środę nad ranem siły ukraińskiego MSW ponownie przystąpiły do natarcia na Majdan Niepodległości, atakując zgromadzonych granatami hukowymi i armatkami wodnymi. Atak został odparty.
W Kijowie od wtorku nie działa metro, zamknięte przez władze w obawie przed napływem na Majdan nowych sił do walki z wojskami MSW i milicyjnymi oddziałami specjalnymi Berkut. Kolejka podziemna zacznie działać dopiero wówczas, gdy sytuacja w stolicy się uspokoi – poinformował ratusz.
Od północy obowiązują ograniczenia w ruchu samochodów, jadących do Kijowa. Przed miastem wystawiono posterunki milicji drogowej, która zawraca zmierzające do stolicy pojazdy. W ocenie mediów i opozycji oznacza to faktyczne wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Starcia demonstrantów z milicją rozpoczęły się we wtorek w godzinach porannych przed siedzibą parlamentu, a następnie przeniosły się pod barykady na Majdanie Niepodległości. Ochotnicze służby medyczne na Majdanie podają, że zginęło w nich dotychczas 20 osób, a ok. 500 zostało rannych.
We Lwowie, Iwano-Frankowsku i Tarnopolu przeciwnicy obecnych władz ukraińskich przejęli siedziby ważnych instytucji państwowych – Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, prokuratury, a nawet jednostek wojskowych.
Wiceprezydent USA Joseph Biden zaapelował do prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza o wykazanie maksymalnej powściągliwości i wycofanie sił bezpieczeństwa z ulic Kijowa – zakomunikował we wtorek Biały Dom. W rozmowie telefonicznej Biden wyraził „głębokie zaniepokojenie” aktami przemocy w Kijowie.
Biden podkreślił, że Waszyngton potępia przemoc, niezależnie od tego kto ją stosuje, ale „to w szczególności rząd jest odpowiedzialny za uspokojenie sytuacji”.
Kresy24,pl/NR2.RU, Korrespondent.net PAP
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!