Kilka tygodni po zaprzysiężeniu Wołodymyra Zełenskiego na prezydenta, powoli zaczynają się zarysowywać plany polityki zagranicznej nowej ekipy, w tym relacji Ukrainy z Białorusią.
Czego zatem może oczekiwać Mińsk? Na pytanie to próbują odpowiedzieć gazecie „Zautra twajej strany” ukraińscy i białoruscy eksperci.
Przypominają, że kampania wyborcza Wołodymyra Zełenskiego opierała się na enigmatycznych obietnicach szybkiego zakończenia wojny w Donbasie, normalizacji stosunków z Rosją i przywrócenia integralności terytorialnej kraju.
— Parę dni temu w Brukseli Zełenski wyraźnie stwierdził, że Ukraina będzie kontynuować politykę ukierunkowaną na przystąpienie do UE i NATO i nie będzie kompromisów z Rosją w sprawach suwerenności i integralności terytorialnej – mówi internetowej gazecie ekspert ukraińskiego Centrum badań nad armią, konwersją i rozbrojeniem Michaił Samuś.
Twierdzi on, że stosunki ukraińsko-rosyjskie niewiele się zmienią w najbliższej przyszłości, bo choć Zełenski deklaruje, że ma pewne „kreatywne” rozwiązania, to wszystkie one skazane są na porażkę, ponieważ Rosja wciąż nie zrezygnowała z chęci kontrolowania Ukrainy.
— Zamiast pojednawczej retoryki, Rosja kontynuuje politykę zmierzającą do eskalacji konfliktu. Zaczęła paszportację Donbasu, zignorowała decyzje międzynarodowego trybunału w sprawie marynarzy schwytanych w Cieśninie Kerczeńskiej – mówi Samuś. – W rezultacie, zdaniem eksperta, Zełenski będzie musiał ogłosić, że ponowne nawiązanie stosunków z Rosją nie powiodło się.
Jeśli chodzi o stosunki białorusko-ukraińskie, to według ekspertów będą one czysto pragmatyczne.
— Mając 2,5 tysiąca kilometrów nieprzyjaznej granicy z Rosją, po prostu nie możemy pozwolić sobie na kolejne tysiąc kilometrów nieprzyjaznej granicy z Białorusią – twierdzi Jewgienij Mahda, dyrektor kijowskiego „Instytutu Polityki Światowej”.
Podkreśla, że Białoruś jest nie mniej zainteresowana konstruktywnymi i pragmatycznymi relacjami ze swoim południowym sąsiadem niż Ukraina.
– Ukraina to najważniejszy kraj dla Białorusi jeśli chodzi o eksport, przede wszystkim produktów naftowych. To najbliższy, najbardziej zyskowny partner, a w obliczu konsekwencji manewru podatkowego Rosji znaczenie Kijowa tylko wzrośnie – uważa białoruska ekspertka Tatiana Manionok.
Według niej zysk „Biełaruśnefti” osiągnięty na Ukrainie w ciągu ostatnich dwóch lat przewyższa ten, osiągnięty w Rosji w ciągu dekady. Rosną też zyski BNK (Białoruska Kompania Naftowa), której udało się stworzyć na Ukrainie dobrą strukturę sprzedaży swoich produktów i w najbliższym czasie planuje kupić stacje benzynowe.
— Rynek gazu również aktywnie się rozwija, wkrótce będzie tak konkurencyjny na Ukrainie, jak rynek ropy, co otwiera przed białoruskimi firmami dobre perspektywy, mówi ekspertka.
Potwierdza to Giennadij Riabtiew, dyrektor projektów Centrum Badawczego Psyche (Ukraina).
— Zapotrzebowanie na „Biełaruśneft” jest ogromne. „Doskonałe paliwo, doskonała obsługa, bardzo wysokiej jakości i tanie usługi (…)” – mówi ekspert.
Według niego na Ukrainie Białoruś znajdzie bardzo obiecujący rynek również dla innych swoich towarów.
— Ukraina jest największym rynkiem po Rosji. Jednocześnie rynek rosyjski jest słaby, bo nie ma wolnej konkurencji. Rosselchoznadzor i inne departamenty stale ograniczają dostawy produktów zagranicznych na korzyść swoich producentów. Nasz rynek jest konkurencyjny, podkreśla Riabtiew.
Co ważne zdolności ukraińskiego rynku stale rosną, podobnie jak siła nabywcza Ukraińców.
— Były trudne lata związane z agresją wojskową, okupacją części terytorium, ale teraz następuje systematyczne ożywienie gospodarcze. Realne dochody ludności rosną, a wskaźnik optymizmu przedsiębiorczości osiągnął poziom sprzed kryzysu w 2013 r., mówi ekspert.
W rzeczywistości jedyną rzeczą, której nie uda się Białorusi sprzedać Ukrainie, jest elektryczność, na co liczył Mińsk planując uruchomienia elektrowni jądrowej w Ostrowcu. Ale Ukraina zatwierdziła plan odłączenia się od białoruskich i rosyjskich systemów energetycznych i podłączenia do europejskiego systemu.
oprac. ba na podst. zautra.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!