Moskwa bierze na celownik kolejny kraj. „W Mołdawii może się powtórzyć scenariusz krymski” – alarmuje „The Times”.
W Mołdawii trwa liczenie głosów po niedzielnych wyborach parlamentarnych. „The Times” apeluje, by Zachód w tej sprawie patrzył Putinowi na ręce.
Partie opowiadające się za zbliżeniem z Europą według sondaży mogą liczyć na podobne poparcie, co ugrupowania deklarujące, że przyszłość Mołdawii widzą w Unii Celnej i współpracy z Rosją.
Najwięcej głosów zebrali prorosyjscy Socjaliści z ponad 20-procentowym poparciem, ale taki wynik nie daje im szans, by sprawowali rządy samodzielnie. Naturalnym sojusznikiem wydają się dla nich opowiadający się za współpracą z Moskwą komuniści. Po zsumowaniu głosów obóz prounijny ma przewagę nad socjalistami, ale to tylko wstępne informacje, a paroprocentowe zawirowanie może zupełnie zmienić układ sił w nowym parlamencie.
„Ewentualne próby odwrócenia wyników należy obserwować, a każda próba destabilizacji musi spotkać się z ostrą reakcją Zachodu. (…) Ta lekcja ma być prosta: „Putinowi nie wolno pobłażać”. Nie można też interpretować wątpliwości na jego korzyść – pisze „The Times”.
Dziennik nie wyklucza powtórki ze scenariusza krymskiego: Moskwa mogłaby zaanektować Naddniestrze, bliski Kremlowi region autonomiczny Mołdawii, który zresztą wyrażał niedawno chęć wejścia w skład Rosji (18 marca Michaił Bryl, przewodniczący „parlamentu” samozwańczej republiki Naddniestrza, formalnie zwrócił się do rosyjskich władz z prośbą o przyłączenie do Rosji, powołując się na referencum z 2006 roku, w którym opowiedziało się za tym 97% mieszkańców tego regionu Mołdawii).
Według „The Times”, rozwiązaniem na próby destabilizowania sytuacji przez Rosję może być wzmocnienie obecności sił NATO przy wschodniej granicy Rumunii oraz szybkie i zdecydowane sankcje.
Kresy24.pl/arcchiwum Kresy24.pl, IAR/The Times
1 komentarz
miki
2 grudnia 2014 o 13:36Rozmowa carycy Katarzyny z Nikitą Paninem. Oto jej treść:
Caryca:Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można podbić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku – to małe narody, plemiona. Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę Pana – to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecimi wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu – to Polacy. Nie można zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby się dzielić z Prusami, Austrią, Turcją i Bóg wie jeszcze z kim; narzuca to europejska równowaga sił. Po drugie nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Zbyt dużo by to kosztowało, należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości. Trzeba … rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory ropiejący i gnijący w łożu…
Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę… Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą Oni walczyć długo, bardzo długo,
nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę. My rozpoczniemy ten proces Panin! Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa. Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli. Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze formalnej i nieformalnej piramidy. Trzeba będzie starać się, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by zechciwiał w niej i spodlał. Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to jest wielkie Panin, lecz i efekty będą wielkie. Polska zniknie w samych Polakach! Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność. Ale ja tego nie doczekam Panin, zaczniemy jednak ten proces, a wiesz dlaczego nienawidzę tego kraju?
– Dlaczego Pani? Zapytał Panin.
– Dlatego, że jestem kobietą, i nienawidzę dziwek, które udają święte. Ja jestem prostytutką Panin, a to honor, gdy się jest do tego cesarzową.
– I dlatego jeszcze Panin, że ze zdrajców robili oni zawsze bohaterów.
– I dlatego jeszcze Panin, że nigdy nie chcieli się z nami zjednoczyć przeciw Rzymowi, a byli naszymi braćmi Słowianami, zdradzili nas Panin.
– I dlatego Panin kiedyś zginą, unicestwią się sami!…”
DLATEGO SOLIDARNOŚĆ ZWYCIĘŻYŁA, WŚCIEKŁY PIES POGRYZŁ I WYTARMOSIŁ NIEDŹWIEDZIA, CHODZI O TO ABY TO KONTYNUOWAĆ, DZIAŁAĆ WSPÓLNIE TAK ZE ŚLĄZAKAMI JAK I Z CAŁĄ UNIĄ ORAZ UKRAINĄ , NIE DAWAĆ SIĘ PODZIELIĆ , PRZENOSIĆ PRZESŁANIE JEDNOŚCI NA CAŁĄ UE AŻ NIEDŹWIEDŹ ZDECHNIE. ALTERNATYWY NIE MAMY ŻADNEJ-ALBO MY ALBO ON…………………………………….