Informacja o udanym wtorkowym – 17 października – ataku Ukrainy na rosyjskie lotniska w Berdiańsku i Ługańsku obiegła światowe media. To jednak nie wiadomość o sukcesie Ukraińców tak rozemocjonowała opinię publiczną — a broń, której użyli – pociski ATACMS, dostawę których USA otoczyły wielką tajemnicą. Wyświetlił ją właśnie portal POLITICO.
W połowie lipca br. Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, zaniepokoił się powolnymi postępami ukraińskiej kontrofensywy. Polecił więc swojemu zespołowi, aby opracował możliwe opcje dodatkowej dostawy broni, którą USA mogłyby wysłać do Kijowa, by pomóc ukraińskim siłom w uderzeniu we wrażliwe rosyjskie cele zlokalizowane głęboko za liniami obrony. Nad zadaniem pochylili się pracownicy Pentagonu, Departamentu Stanu i Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Jednak w Pentagonie sekretarz obrony Lloyd Austin i ówczesny przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley długo sprzeciwiali się w wysłaniu ATACMS (Army Tactical Missile System). Argumentowali, że Stany Zjednoczone mają ograniczone zapasy tej broni. Chcieli mieć pewność, że Departament Obrony zatrzyma wystarczającą liczbę pocisków w kraju na wypadek sytuacji awaryjnych, które mogą pojawić się w innym miejscu na świecie.
Amerykańskie zapasy systemu rakietowego dalekiego zasięgu były rzeczywiście niewystarczające, by jeszcze przekazywać go Ukrainie. USA mogły jednak wysłać jej coś innego — uboższą wersję rakiet o średnim zasięgu, przenoszącą głowice zawierające setki bomb kasetowych, które są w stanie trafiać w cele oddalone o 160 km.
Według dwóch amerykańskich urzędników do których dotarł POLITICO decyzja administracji o wysłaniu pocisków APAM (Anti-Personnel/Anti-Materiel) — starszej wersji ATACMS, o którą od dawna zabiegała Ukraina — była utrzymywana w tajemnicy przez kilka tygodni po tym, jak prezydent Joe Biden podjął ostateczną decyzję.
23 sierpnia br. powołany przez Sullivana zespół przedstawił propozycję o wysyłce APAM. Kilka dni później, 28 sierpnia, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA polecił dodanie jej do porządku obrad nadchodzącego spotkania najwyższych urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego administracji prezydenta Bidena.
Na posiedzeniu 30 sierpnia komitet jednogłośnie zatwierdził decyzję o wysłaniu broni. Lloyd Austin, Mark Milley i sekretarz stanu Antony Blinken poparli propozycję. Joe Biden przekazał tę wiadomość prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas spotkania w Białym Domu 21 września: Ukraina otrzyma ATACMS, ale w wariancie o mniejszym zasięgu.
Amerykańscy urzędnicy potajemnie zatwierdzili wysłanie APAM w pakiecie pomocy ogłoszonym 21 września. Administracja poinformowała o tym wielu członków Kongresu w sposób niejawny, aby zapobiec przeciekom.
Amerykanie nadal wymagają jednak, aby Ukraina powstrzymała się od używania broni otrzymanej od USA do ataków na cele zlokalizowane wewnątrz Rosji.
RES na podst. POLITICO
1 komentarz
kozacki szantaż
21 października 2023 o 06:44* 19 września Zełenski wygłasza w ONZ słynne proniemieckie przemówienie, żądając dla Niemiec stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa
* 21 września prezydent Biden informuje Zełenskiego o przekazaniu Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu
* 27 września Scholz blokuje przekazanie niemieckich rakiet dalekiego zasięgu dla Ukrainy
* 15 października: „Według ankiety ośrodka YouGov dla agencji DPA 55 procent respondentów [w Niemczech] poparło stanowisko kanclerza Olafa Scholza, który odmawia Ukrainie dostarczenia pocisków Taurus. Tylko 26 procent respondentów uważa, że nie jest to właściwa postawa.”
https://www.dw.com/pl/sonda%C5%BC-wi%C4%99kszo%C5%9B%C4%87-niemc%C3%B3w-przeciwko-taurusom-dla-ukrainy/a-67103673
Jak widać „kwestia zbożowa” została wymyślona w Kijowie jako presja na USA.