Kiedy w ramach euroazjatyckiej integracji Rosji, Białorusi i Kazachstanu powstawała Unia Celna, wiele mówiło się o przejrzystych zasadach, wymianie informacji i wspólnej polityce towarowej. Tymczasem rosyjscy celnicy do tej pory nie wiedzą, jakie towary płyną przez białoruską granicę i co trafia na rynek rosyjski.
– Rosyjskie małe i średnie przedsiębiorstwa bankrutują z powodu nawału kontrabandy z Białorusi – pisze Andriej Suzdalcew prodziekan Wydziału Gospodarki Światowej i Polityki Międzynarodowej w rosyjskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej, w swojej kolumnie w piśmie „Ogoniok”.
– Ale największy koszmar zaczął się od wprowadzenia kontrsankcji: na Białorusi w ciągu kilku dni powstało około 20 firm należących do zaufanych ludzi Łukaszenki – białoruskich oligarchów.
System wygląda następująco; do specjalnych ośrodków na Białorusi przyjeżdżają ciężarówki z Europy z towarami, na które nałożone są sankcje. Tam następuje ich przepakowanie i z nowymi dokumentami jadą one dalej do Rosji.
Według ekonomisty, Mińsk stanowczo zaprzecza istnieniu takiego procederu, ale wiadomo, że jeszcze nie tak dawno do Rosji przybywało po 100 – 150 ciężarówek dziennie z „białoruską” mozzarellą, łososiem, jabłkami, itp.
– To rezultat działania całej branży specjalizującej się w kontrabandzie, z której dochody nie trafiają do budżetu państwa białoruskiego, ale do kieszeni rządzącej elity, – podsumowuje ekspert.
I jedynym sposobem rozwiązania tej sytuacji- jaki znalazła dotąd Rosja, było ogłoszenie, że produkty te są złej jakości.
Stąd to demonstracyjne niszczenie produktów, czy nagła aktywizacja Rospotreb i Rosselchoznadzor.
Suzdalcew „nie wie, co robić w sytuacji, gdy sąsiedzi Rosji w taki sposób ją okradają”.
Jeśli podliczyć dochody elit białoruskich i kazachskich z kontrabandy, można sobie tylko wyobrazić, jak ich władze będą walczyć o status quo.
„No cóż, trudno dyskutować z ich suwerennym prawem do życia na koszt Rosji” – podsumowuje Suzdalcew.
Kresy24.pl/kommersant.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!