4 marca Bidzina Iwaniszwili oficjalnie przeprosił w imieniu rządu Gruzji za „nieodpowiedzialne wypowiedzi” Micheila Saakaszwilego.
Wystąpienia prezydenta na arenie międzynarodowej Iwaniszwili uznał za sprzeczne z kursem politycznym rządu, godzące w wizerunek Gruzji i przysparzające problemów w polityce zagranicznej i wewnętrznej.
Zastrzegł, że prezydent do końca swojej kadencji działa na własną odpowiedzialność; a jego wizyty nie są koordynowane przez gruzińskie MSZ, zaś wypowiedzi nie odzwierciedlają stanowiska rządu.
Co takiego powiedział Micheil Saakaszwili, że gruziński premier postanowił przepraszać za jego słowa?
Według Iwaniszwilego, prezydent obraźliwie wypowiadał się na temat pobytu w Gruzji rosyjskich inspektorów kontrolujących gruzińskich producentów wina i wody mineralnej w związku z planami odblokowania ich importu do Rosji.
Iwaniszwilemu nie sposobały się ponadto komentarze prezydenta na temat Azerbejdżanu, w których Saakaszwili ostrzegł, że Rosja przygotowuje plan destabilizacji Gruzji i Azerbejdżanu przy pomocy podsycania ruchów separatystycznych, a w Azerbejdżanie dodatkowo planuje zmianę władzy na podstawie scenariusza wypróbowanego wcześniej w Gruzji – z wykorzystaniem rosyjskich miliarderów pochodzenia azerskiego, rosyjskiego kapitału, szantażu i prowokacji.
Kresy24.pl/OSW, Interfax, kavkaz-uzel
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!