Kolejna fala mobilizacji w Rosji znacznie pogorszy ogólną jakość rosyjskich żołnierzy wysyłanych na front na Ukrainie, uważają eksperci Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
Zdaniem ekspertów ISW, kontynuacja tajnych działań mobilizacyjnych i potencjalne przygotowania do kolejnej fali mobilizacji w połączeniu z obecnym poborem jesiennym stanowią znaczne obciążenie dla już i tak przeciążonego rosyjskiego aparatu formacyjnego Sił Zbrojnych Rosji.
Analitycy przypominają, że Kreml zapewnił sobie swobodę działania, prezydent Rosji Władimir Putin nie musi podpisywać dekretu o formalnym zakończeniu okresu mobilizacyjnego. Według ISW Putin prawdopodobnie nakazał zakończenie tzw. częściowej mobilizacji, aby uwolnić biurokratyczne i administracyjne zdolności do poboru.
„Jednak jasne jest, że władze rosyjskie nigdy całkowicie nie zaprzestały wysiłków mobilizacyjnych, co oznacza, że ograniczona liczba zmobilizowanych poborowych nadal przechodzi system szkolenia w tym samym czasie, w którym poborowi przechodzą własny cykl szkoleniowy” – oceniają analitycy.
Kolejna fala mobilizacji, jak sugeruje ISW, prawdopodobnie doprowadzi do jeszcze niższej jakości szkolenia zarówno zmobilizowanych, jak i poborowych, ponieważ konkurują oni o niewystarczającą liczbę miejsc „szkoleniowych”.
„Kolejna fala mobilizacji w najbliższych miesiącach tylko pogorszy sytuację i prawdopodobnie pogorszy ogólną jakość rosyjskich wojsk, które zostaną wysłane na front na Ukrainie” – podsumowują analitycy.
ba/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!