Zawieszenie broni, czy też inne rozwiązanie przerywające działania wojenne Putin wykorzysta do odbudowy potencjału wojskowego i ponownie zaatakuje. Dlatego też Ukraina musi odzyskać pewne obszary, aby zapewnić sobie długoterminowe bezpieczeństwo i ekonomiczną żywotność kraju. Do takiego wniosku doszli analitycy z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Eksperci twierdzą, że Moskwa wykorzysta każde zawieszenie działań wojennych, aby skonsolidować swoje zdobycze i zamrozić linię frontu w najlepszej pozycji, jaką może uzyskać Putin, aby przygotować przyszłą nową agresję na Ukrainę.
„Ukraina musi oprzeć się pokusie zamrożenia linii frontu w taki sposób, który nie pozwoli stworzyć warunków do wznowienia konfliktu na warunkach rosyjskich” – ostrzegają analitycy.
Jeśli ukraińskie siły zbrojne odzyskają kontrolę nad całym zachodnim brzegiem Dniepru, ataki lądowe na południowo-zachodnią Ukrainę prawdopodobnie będą dla Rosjan niezwykle trudne. Tak więc zdolność obronna Mikołajewa, Odessy i całego ukraińskiego wybrzeża Morza Czarnego w dużej mierze zależy od wyzwolenia zachodniej części obwodu chersońskiego.
Eksperci wskazują na fakt, że Dniepr nie powinien być pierwszą linią obrony Ukrainy, ale ostatnią. Przeprawy przez rzekę są bardzo trudne, ale można je ułatwić, jeśli wojska będą mogły poczynić przygotowania bezpośrednio na rzece, w tym zabezpieczyć dogodne pozycje artyleryjskie, rozmieścić sprzęt przeprawowy, zgromadzić niezbędne zapasy i stworzyć niezbędną infrastrukturę do przeprawienia się przez rzekę.
Jeśli chodzi o kluczowe obszary we wschodniej części obwodu chersońskiego i zachodniej obwodu zaporoskiego, należy wziąć pod uwagę bezpieczeństwo Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej w Enerhodarze. Przed rosyjską inwazją siłownia zapewniała znaczną część energii elektrycznej w kraju, a jej utrata wymagałaby znacznych inwestycji w wymianę mocy wytwórczych i ewentualnie przeprojektowanie elementów ukraińskiej sieci elektrycznej.
Dlatego wyzwolenie Enerhodaru ma kluczowe znaczenie dla ukraińskiej gospodarki.
Odbudowa ukraińskiej gospodarki wymaga też wyzwolenia Donbasu. Kluczowymi punktami są tutaj Mariupol oraz sieć drogowa i kolejowa na północ przez Wołnowachę w kierunku Doniecka i na zachód w kierunku Melitopola i Zaporoża.
Aby ustanowić kontrolę nad Mariupolem, armia ukraińska musi wyzwolić przynajmniej część terytoriów zajętych przez Rosjan w 2014 roku. Linia demarkacyjna, która powstała w wyniku tej agresji, przebiegała zbyt blisko Mariupola, dlatego miasto zostało tak szybko zajęte rosyjskiego agresora.
Następne w kolejności powinny być Donieck, Siewierodonieck i Ługańsk.
Na północno-wschodniej Ukrainie znajduje się również kilka strategicznie ważnych punktów: miasta Swatowo, Starobielsk i Biełowock, które są węzłami komunikacyjnymi, a kontrolowanie ich częściowo określa, które bazy w samej Rosji mogą być wykorzystane do bezpośredniego wsparcia przyszłych ataków na Ukrainę.
Równie ważne jest odzyskanie Półwyspu Krymskiego, który ma strategiczne znaczenie zarówno dla NATO, jak i Ukrainy. Zajęcie Krymu umożliwiło Putinowi rozmieszczenie broni rakietowej o 325 km na zachód, oraz lotnictwa o ok. 300 km w tym kierunku. Różnice te mają duże znaczenie dla skali i zasięgu zagrożenia lotniczego i rakietowego, jakie Rosja może stanowić dla południowo-wschodniej flanki NATO, a także dla zdolności Putina do przygotowania i wsparcia przyszłych najazdów na Ukrainę.
Opr. TB, https://www.understandingwar.org/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!