Rosjanie będą zmuszeni ograniczyć ostrzał krytycznej infrastruktury Ukrainy, bo wyczerpują się im zapasy rakiet. Uważają tak analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Potwierdzili w nowym raporcie, że wczorajszy ostrzał rakietowy był najpotężniejszym w serii uderzeń rakietowych w infrastrukturę krytyczną Ukrainy od początku wojny.
ISW zasugerował, że rosyjskie wojsko użyło znacznej części swoich precyzyjnie naprowadzanych systemów uzbrojenia podczas skoordynowanych ataków rakietowych.
Analitycy zauważyli, że wzrost odsetka zestrzelonych przez Ukrainę rakiet wskazuje na poprawę stanu ukraińskiej obrony przeciwlotniczej w ciągu ostatniego miesiąca.
Dodają, że rosyjskim wojskom kończą się precyzyjne systemy uzbrojenia i prawdopodobnie będą zmuszone ograniczyć ostrzał ukraińskiej infrastruktury krytycznej.
Eksperci stwierdzili, że Kreml przygotowywał zmasowany atak rakietowy, zanim wczoraj ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski przedstawił 10-punktową propozycję pokojową na szczycie G20.
Według nich, rozmiary zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę wskazują, że przygotowania do niego trwały już jakiś czas.
Oficjalna narracja Kremla wokół szczytu G20 dodatkowo potwierdza brak zainteresowania Rosji negocjacjami pokojowymi z Ukrainą.
Ponadto, według analityków Instytutu, dowództwo wojskowe okupantów zignorowało dotychczasowe plany działań ofensywnych w kierunku Uhledaru i przedwcześnie wysłało źle przygotowane posiłki do szturmu na Pawłówkę, co wywołało krytykę rosyjskiego kierownictwa wojskowego.
ISW stwierdził również, że rosyjskie szlaki logistyczne z Krymu na południową Ukrainę prawdopodobnie uległy znacznemu pogorszeniu, a Rosja nadal uzupełnia zapasy sprzętu wojskowego kosztem Białorusi.
Przypomnijmy, wczoraj Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy. Rosjanie wystrzelili ponad 90 pocisków manewrujących, z których 73 zostały zestrzelone.
Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko podkreślił, że Rosja dokonała największego ostrzału systemu energetycznego Ukrainy od początku wojny. Jednocześnie atak ten może mieć wpływ nie tylko na system energetyczny Ukrainy, ale także na systemy energetyczne niektórych krajów sąsiednich.
Jednocześnie pojawiły się doniesienia, że na terytorium Polski spadły dwie rosyjskie rakiety, w wyniku których zginęły dwie osoby. Premier Polski Mateusz Morawiecki w trybie pilnym zwołał Komitet Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Opr. TB, www.understandingwar.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!