Indyjska doktryna nuklearna bazuje na zasadzie „minimalnego wiarygodnego odstraszania” i rezygnacji z pierwszego użycia broni atomowej. Indie rezerwują sobie jednak prawo do użycia tej broni w odpowiedzi na atak bronią nuklearną, biologiczną lub chemiczną na jej terytorium.
Amerykańscy sztabowcy oceniają, że Indie dysponują obecnie około 150 głowicami jądrowymi, ale ich liczba nieustannie rośnie.
Ta sytuacja sprawia, że Indie wpisują się na listę „mocarstw atomowych”; już w październiku ubiegłego roku minister obrony tego kraju Rajnath Singh ostrzegał swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Szojgu przed użyciem broni jądrowej lub radiologicznej podczas wojny na Ukrainie. „Sięgnięcie po ten rodzaj uzbrojenia jest sprzeczne z podstawowymi zasadami ludzkości” – oznajmił wtedy Singh, cytowany przez agencję Reutera.
Armia indyjska dysponuje czterema rodzajami pocisków, które mogą przenosić broń atomową – pierwsze wprowadzono do służby zaledwie 20 lat temu. Są to dwa systemy krótkiego zasięgu – Prithvi-II i Agni-I, oraz dwa średniego zasięgu Agni-II oraz Agni-III. Trwają jednak prace nad co najmniej dwoma pociskami dalekiego zasięgu (Agni-IV oraz Agni-V), do których dołączył właśnie nowy pocisk Agni Prime.
Tydzień temu, 7 czerwca 2023 roku, Indyjska Organizacja Badań i Rozwoju Obrony oraz Dowództwo Sił Strategicznych przeprowadziły test pocisku balistycznego nowej generacji, nazwanego Agni Prime. Test w locie został przeprowadzony z wyspy Abdul Kalam u północno-wschodniego wybrzeża Odishy i był pierwszym nocnym startem tej rakiety przed wprowadzeniem jej do uzbrojenia indyjskich Sił Zbrojnych. służbę. Dwie wcześniejsze próby dzienne również wypadły pomyślnie.
Agni Prime w stosunku do poprzedników wyróżnia się lekkością oraz wyższą mobilnością, a do tego zasięgiem, który ma wynosić 1000–2000 kilometrów. Ponadto wykorzystuje system wystrzeliwania z tzw. „kanistra”, co zapewnia kilka korzyści. Szczelny „pojemnik startowy” chroni rakietę przed czynnikami środowiskowymi, korozją i uszkodzeniami podczas transportu oraz przechowywania. Takie rozwiązanie zapewnia także znacznie dłuższy okres trwałości, mniejsze wymagania konserwacyjne, większą elastyczność operacyjną, a do tego mobilność, przeżywalność i zdolność do ukrycia pocisku.
Zakończone sukcesem testy Agni Prime stanowią bez wątpienia kamień milowy w indyjskim programie rozwoju pocisków nuklearnych, a to wszystko w pełnej zgodzie z potrzebami strategicznego odstraszania i obowiązującymi traktatami.
RES na podst. Focus Technologie, Defence24
1 komentarz
PI Grembovitz
14 czerwca 2023 o 09:55Indie
Pomóżcie Ukrainie!
Rosja out! Aus! Weg!