Przed wrzuceniem swojej karty wyborczej do urny kandydat w wyborach prezydenckich pokazał ją dziennikarzom. To złamanie regulaminu wyborczego. Do lokalu wyborczego została wezwana policja, która ukarała go grzywną.
Zełenski wyjaśnił policjantom, że kartę wyborczą pokazał na prośbę dziennikarzy. „Nie zorientowałem się i pokazałem tak” – powiedział. Kandydat na prezydenta zgodził się przyjąć grzywnę. „Zgoda. Złamałem. Prawo jest prawem. Nowy prezydent to nowe zasady. Każdy powinien żyć zgodnie z prawem!” – przyznał.
Policja poinformowała, że Zełenski złamał art. 212-10 (naruszenie zasad prowadzenia kampanii wyborczej) Kodeksu Ukrainy w sprawie wykroczeń administracyjnych. Sankcja z tego artykułu przewiduje grzywnę w wysokości od 30 do 50 minimalnych stawek dochodu obywatela Ukrainy. Funkcjonariusze sporządzili protokół, który zostanie przekazany do sądu. Kandydat na prezydenta Władimir Zełenski pokazał dziennikarzom swoją kartę do głosowanie, na której widać było, że zagłosował na siebie. Po chwili zorientował się, że naruszył prawo i zapytał dziennikarzy czy można tak robić. Kiedy dowiedział się, że nie, powiedział dziennikarzom: „Nie pokazałem wam tego”.
Opr. TB, https://twitter.com/tweetsNV
fot. https://www.facebook.com/Dmitrij Razumkov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!