Human Rights Watch (HRW) wezwał władze Kirgistanu do zniesienia dwumiesięcznego aresztu domowego nałożonego na obrońcę praw człowieka Kamiljana Ruziewa, umorzenia wszelkich „fałszywych” zarzutów przeciwko niemu i zbadania sprawy gróźb jakie otrzymywał ze strony funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa.
29 maja funkcjonariusze Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego (GKNB) aresztowali działacza przed gmachem sądu Karakol w północno-wschodnim Kirgistanie, tuż po posiedzeniu w sprawie jego pozwu przeciwko GKNB i prokuraturze za nie zbadanie gróźb jakie otrzymywać ze strony organów ścigania.
„Ruziew złożył formalne skargi przeciwko funkcjonariuszom bezpieczeństwa, więc służby bezpieczeństwa Kirgistanu zareagowały, nękając go fałszywym dochodzeniem kryminalnym”, powiedział Mihra Rittmann z HRW. Władze „powinny zamiast tego przeprowadzić dokładne i szybkie dochodzenie w sprawie skargi Ruziewa i każdego nadużycia władzy przez funkcjonariuszy bezpieczeństwa, którzy go aresztowali”, dodał.
Podczas rozprawy w dniu 31 maja śledczy w sprawie Ruziewa stwierdzili, że jest podejrzany o fałszerstwo. Na dziennikarza nałożono areszt domowy, na przynajmniej dwa miesiące. Ruziev i jego prawnik odwołali się od wyroku i złożyli skargę przeciwko GKNB o bezprawne aresztowanie.
Ruziev, który kieruje organizacją Ventus zajmującą się prawami człowieka z siedzibą w Karakolu, uważa, że został aresztowany z powodu swojej działalności na rzecz praw człowieka. Przez ostatnie 20 lat bronił on między innymi praw więźniów i innych osób, które skarżyły się na tortury i prześladowania ze strony policji i urzędników państwowych.
Rferl.org Oprac Mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!