– Łączy nas z Polską niełatwa historia, ale nie możemy pozwolić, by przeszłość zaszkodziła naszej przyszłości – powiedział w rozmowie z dziennikarzem PAP premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman.
Powtórzył tezę o strategicznym znaczeniu polsko-ukraińskich relacji i apelował do wszystkich o rozwagę i tolerancję.
– Mamy niełatwą historię i o tym wiemy, ale musimy formować wspólne stanowisko wobec tych wydarzeń – powiedział premier Ukrainy w wywiadzie, jakiego udzielił Polskiej Agencji Prasowej. – Podkreślam jednak, że stosunki Ukrainy i Polski, Polski i Ukrainy mają najbardziej istotne znaczenie strategiczne. Jesteśmy przyjaciółmi, jesteśmy partnerami i sąsiadami, i powinniśmy kształtować wysoką jakość bliskiej i wspólnej przyszłości – przekonywał Hrojsman.
Premier Ukrainy podobnie zresztą jak wcześniej minister Waszczykowski, zwrócił się z apelem o pozostawienie sprawy ludobójstwa na Wołyniu historykom. –
Ufam, że ta wspólna przyszłość będzie wielka i odniesie sukces. Dlatego nie możemy pozwolić, by przeszłość zaszkodziła naszej przyszłości. Apeluję do wszystkich, by z absolutnym spokojem patrzeć, w jaki sposób będziemy szli dalej w kwestiach historycznych. Są historycy, są kulturoznawcy. To im powinniśmy pozostawić tę dyskusję, by nasze stanowisko było wspólne – zaznaczył Hrojsman.
Jak dodał, rozmawiał z wieloma politykami ukraińskimi i zna stanowisko wielu polskich polityków. – Nie potrzeba tu gorących głów. Musimy mieć do tego bardzo spokojne podejście. Rozumiem wszystkich, rozumiem ból wszystkich narodów, które cierpiały, czy które miały straty, wszystkich narodów świata. Ale podkreślam, że powinniśmy podchodzić do tego w sposób wyważony i mądry – powiedział.
Przypomnijmy, parlament Ukrainy potępił uchwałę Sejmu i Senatu RP w sprawie rzezi wołyńskiej, uznając, że określenie jej mianem ludobójstwa jest „upolitycznianiem historii” i przekreśla osiągnięcia wieloletniego dialogu historycznego na ten temat.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
40 komentarzy
Wołyń1943
16 września 2016 o 12:49„musimy formować wspólne stanowisko wobec tych wydarzeń” – Co to znaczy: musimy? Od kiedy to ofiara będzie miała wspólne z mordercą stanowisko na temat zbrodni? My niczego nie musimy, panie premierze! My, co najwyżej, możemy spróbować dyskusji ze stroną ukraińską, ale na pewno nie będziemy malować trawy na zielono, byle zadowolić przyjeżdżającego pierwszego sekretarza! Nie te czasy! Poza tym, to Ukraińcy, po dokonaniu niespotykanego w dziejach świata ludobójstwa, powinni zabiegać u Polaków o wybaczenie, troszczyć się o polską wrażliwość i przede wszystkim zadośćuczynić ofiarom! A co robi Ukraina? Nie tylko, że nie bije się w pierś za popełnione ludobójstwo na bezbronnych Polakach, to jeszcze w kulcie zbrodniarzy wychowuje kolejne pokolenia młodych Ukraińców, a Polakom, ma czelność stawiać warunki dotyczące „pojednania” i żądać akceptacji własnej polityki historycznej. I za co ja mam szanować Ukraińców? A tak, przy okazji: czy w sprawie Akcji Wisła też „musimy” mieć wspólne zdanie? Jeśli tak, to jakie, panie premierze? Czy polski prezydent lub premier ośmieli się powiedzieć do Ukraińców w Polsce: musimy mieć wspólne zdanie na temat akcji Wisła? Chciałbym zobaczyć jak polski polityk wypowiada tę kwestię do prezesa Związku Ukraińców w Polsce!
aleks
16 września 2016 o 15:15To nie Moskwa ani Berlin nie będą decydowały czy Polska dogada się z Ukrainą i twoje trollowanie bolszewiku nic nie da!
Boicie się współpracy Polski z Ukrainą dlatego tak podsycacie nienawiść. Trollu do Moskwy wypad!
MX
16 września 2016 o 16:44@Aleks
Jakim prawem kłamiesz i zarzucasz ludziom mającym pretensje do Ukrainy, że mają coś wspólnego z Rosją?
Według badań CBOŚ z 2016 roku 34% Polaków nie lubi Ukraińców – co w praktyce oznacza MILIONY Polaków negatywnie nastawionych do Ukraińców.
Czy Ty Aleks jesteś Polakiem który nie jest w stanie zrozumieć powyższego?
Czy też jesteś Aleks mieszkającym w Polsce Ukraińcem, który wykorzystuje znajomość języka polskiego do udawania Polaka i opluwania autentycznych Polaków nastawionych negatywnie do Ukraińców?
aleks
17 września 2016 o 10:48Do MX!
Prawem pomordowanych prze Ruskich wielu Polaków, prawem pomordowanych przez Niemców i Ukraińców Polaków!
Jeżeli Ukraina będzie chciała współpracować z nami to Polska tą ofertę na pewnych warunkach powinna przyjąć. Razem z krajami Europy Środkowej można stworzyć przeciw wagę dla Niemiec i Rosji. Ich plan jest jeden: Niemcy wspólnie z Rosja i Francją chcą zarządzać Europa i Polska stoi im na drodze. Czym więcej krajów w nowym tworze który powstaje tym lepiej.
Może podasz źródło tych badań: na jakiej próbie i td.
MX
17 września 2016 o 15:15@Aleks
Ale o czym Ty bredzisz? Ja się pytam o to, jakim prawem oskarżasz innych ludzi o bycie rosyjskimi trollami, nie mając na to dowodów. Bo to, że ktoś nie lubi Ukraińców takim dowodem nie jest – Ukraińców nie lubią MILIONY Polaków.
Co do tego, że 34% Polaków nie lubi Ukraińców, to wskazałem źródło – CBOŚ. Jeżeli nie potrafisz skorzystać z google, to link masz tutaj:
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2016/K_053_16.PDF
Polak
18 września 2016 o 08:59Banderowski synu. Najpierw u złoczyńcy musi być skrucha. Później szczera spowiedź i naprawienie krzywd. A na końcu …być może i odpuszczenie win.
Tylko , że moja rodzina nie żyje a bandyci z UPA i ich potomkowie ujadają w najlepsze jak psy na łańcuchu.
Alex
19 września 2016 o 06:24@aleks, nie masz racji. To jest dobry moment, żeby Ukraina rozliczyła sie ze swojej historii wobec Polski, także i za Batoh, za Powstanie Chmielnickiego, rzeź Humańską, i wiele innych. Jeśli teraz odpuścimy za frico, to historia znowu się powtórzy, bo „oni tak mają”. Stop. Stop. Stop. Dość już polskiej krwi wsiąkło w tamtą ziemię. A jeśli nie, to „piepszyć Ukrainę.”
SyøTroll
19 września 2016 o 10:22Ale Berlin, a dokładnie Bruksela będzie decydowała czy Kijów będzie miał prawo nazywać się „europejskim” czy nie, i Warszawa tu niczego nie zmieni, co najwyżej będzie mogła się sama z „europejskości” wypisać.
observer48
16 września 2016 o 22:10@Wołyń1943
„Poza tym, to Ukraińcy, po dokonaniu niespotykanego w dziejach świata ludobójstwa (…)”.
„Nie przesadzajmy!” – powoiedział wiosą ogrodnik do swoich pomocników.
„Ludobójstwo” – w tym punkcie zgadzam się na 100%.
„Niespotykane w dziejach świata”. Człowieku, palnij się w łepetynę! Tylko podczas II WŚ wydarzyło się kilkanaście większych, niż wołyńskie ludobójstw dokonanych przez Niemców, Japończyków i Sowietów, a jednym z najbardziej brutalnych była chyba rzeź Nankinu http://niniwa22.cba.pl/rzez_w_nankinie.htm .
Ostatnio ponad pół miliona ludności szczepu Tutsi wymordował szczep Hutu w Rwandzie, a ISIS do tej pory prawdopodobnie zamordowało w sposób nie mniej okrutny ponad 200,000 przeciwników. Warto abyś też pamiętał/a o rzezi Ormian przez Turków.
Relatywizacja nie osłabia wymowy dramatu ludobójstwa wołyńskiego, ale w twojej interpretacji ją trywializuje, przynajmniej w moim odczuciu.
Warszawiak
17 września 2016 o 08:57@obs…any
przeczytaj opisy tego ludobójstwa – bestialstwa na skalę nieporównywalną z sowieckim, nie chodzi tylko o liczbę, ale o sposób w jaki mordowano.
Wołyń1943
17 września 2016 o 12:45Szanowny observer48,
Każdy z komentujących ma prawo do własnej oceny dowolnego wydarzenia historycznego. Nie trzeba się z tym zgadzać, wystarczy szanować czyjeś, zaprezentowane na forum, poglądy. To daje nam prawo, do poszanowania naszych racji. To takie ABC kultury dyskusji, a piszę to dlatego, bo internet zapewnia anonimowość, więc nie wiem, czy przypadkiem nie odpowiadam nastolatkowi, który pod nieobecność rodziców, dopadł komputera i hasa do woli. Sądząc po zdaniu „Człowieku, palnij się w łepetynę! ” – w domu nie nauczono Cię kultury dyskusji, więc ludzie muszą! Nie będę tego komentował, bo rynsztokowy charakter polemiki nigdy nie był moją mocną stroną, tu oddaję Ci pole.
Polak
18 września 2016 o 09:04Ty śc… banderowskie .
Śmierć jednego człowieka jest tragedią a ty relatywizujesz ludobójstwo 200 000 Polaków bo inni też mordowali?
SyøTroll
19 września 2016 o 10:28Co rzezi Tutsi przez Hutu w Rwandzie sprawa jest znana, ale może byśmy ją rozpatrywali w kontekście wzajemnych (wcześniejszych) rzezi pomiędzy Hutu i Tutsi w sąsiednim Burundi. Chyba że woli pan dalej uznawać Tutsi za nadludzi a Hutu za podludzi, bo jest to dla pana korzystne.
Pafnucy
19 września 2016 o 11:24Tu nie chodzi o liczby. Ile razy można to powtarzać takim gimbusom ja ty ?
oko "RA"
16 września 2016 o 12:59Szkoda Ukrainy! Ale niech ten pan i cały parlament ukraiński przeczytają sobie dokładnie definicje słowa „Ludobójstwo”.
Przeszłości niestety nie da się zmienić! Ale przyszłość leży w naszych rękach. Aby rozmawiać o tej przyszłości, Ukraina (Ukraińcy) powinni oczyścić swoją przeszłość. Problem w tym że przeciętny Ukrainiec nie ma wielkiego pojęcia o ludobójstwie na Wołyniu. A cała elita banderowska pcha ten kraj w przepaść. Wydaje się że jeśli dalej Ukraińcy będą zmierzali w tym kierunku w którym podążają obecnie, to zamiast na swojej zachodniej granicy mieć przyjaciół na których mogą liczyć, będą mieli wrogie państwo i wrogi naród.
tagore
16 września 2016 o 14:02Pełna wypowiedź polskiego ministra pokazuje brak zgody na interpretację Ukraińca.
aleks
16 września 2016 o 15:21Oceniając wypowiedź Waszczykowskiego i Hrojsmana, dotyczą deklaracji współpracy i tak należy to rozumieć! Lepiej rozmawiać niż się kłóćić. Jeżeli Ukraińcy chcą współpracować to Polska powinna sięz nimi dogadać!
MX
16 września 2016 o 16:49@Aleks
Jeżeli Ukraińcy chcą współpracować, to niech przestaną kłamać i niech powiedzą prawdę, że Rzez Wołyńska była ludobójstwem.
W rzeczywistości Ukraińcy to ruski, wschodni naród, podobny kulturowo nie do Polaków, a do Rosjan – i tak samo zakłamany jak Rosjanie.
tagore
16 września 2016 o 17:12@aleks Ukraińscy politycy poczynając od Juszczenki i bohatera Ukrainy Bandery ,a kończąc na Poroszence z ustawą o „beatyfikacji” OUN-B działali wobec Polski metodą faktów dokonanych , faktycznie zamykając możliwość bliskiej współpracy z pełną świadomością skutków. Ukraińskim władzom nie zależy na współpracy z Polską bo
stawiają na ścisłe związki z Niemcami. Cały ten cyrk ma uzasadnić
przed społeczeństwem Ukrainy to co będzie później. Gdy ukraiński Rząd wesprze politykę Niemiec wobec Polski i W4. Bo wtedy staniemy się wrogami. Nie myślą o tym ,że Niemcy nie widzą Ukrainy przy stole tylko pod drzwiami na wycieraczce . I co się stanie gdy
Niemcy pogodzą się Moskwą.
jpt
16 września 2016 o 14:28mamy wspaniałą wspólną historię ale poki Ukraina lubuje sie w wystawianiu na piedestał morderców, nie dogadamy sie
fanjan
16 września 2016 o 14:37Każdy sobie rzepkę skrobie pan premier ukrainy myśli że jak porozmawiał z naszym ministrem Waszczykowskim to jest spraw załatwiona ale nie dla polskiego narodu historycy swoją drogę a sprawy zwrotu naszych ziem swoją drogą a co myślą że ludzie którzy tam mieszkali i żyli popuszczę im te majątki kamienice i dwory to bylo nasze dziedzictwo narodowe Mówi się że się gowna nie rusza bo śmierdzi ale ktoś to musi zrobić nawet kosztem opini światowej my chcemy co nasze i nic wiecej jeżeli chcemy żyć w przyjaźni z narodem Ukraińskim i szanować się na wzajem wladze ukraińskie same powinny oto zabiegać Wtedy w polakach będą mieli przyjaciół a nie wrogów
Obserwator
16 września 2016 o 16:51A ja Wam przypomnę, że to nasz reżyser Jerzy Hoffman kręcąc swój film zrobił z krwawego zbrodniarza Chmielnickiego świetlaną postać !
tagore
16 września 2016 o 17:16Najlepszym epitafium dla Chmielnickiego jest utwór Szewczenki
napisany pod koniec Życia na temat losu jaki powinna mu zgotować
matka Ukraina w kolebce.
black flag
16 września 2016 o 18:02,,, tak czy siak Polacy i Ukraincy sie dogadaja , to potrwa , bedzie bolesne ale wyjscia nie ma ,,, ruskie tego procesu nie zatrzymaja ,,, kacapy wiedza ze polaczenie Polski i Ukrainy w jeden blok jest dla Moskwy smiertelne ,,,,
Obserwator
16 września 2016 o 19:00połączenie Polski i Ukrainy w jeden blok ????
To może od razu i Rosji ?
Ten kraj jest nam tak samo bliski 😉
Demon
16 września 2016 o 20:41Obyś miał rację , przyjacielu. Też na to liczę.
Na pohybel wrogą Polski !
Warszawiak
17 września 2016 o 08:58@ demo – poucz się polskiego zamiast paskudzić w Necie
MX
17 września 2016 o 15:10@Warszawiak
Ciekawe czy ten błąd to tylko literówka, czy wskazówka świadcząca o tym, że Demon jest Ukraińcem nie do końca dobrze znającym język polski.
Pafnucy
19 września 2016 o 12:38Połączenie Polski i „u krainy” w jeden blok ??? To NIEWYKONALNE. Jakoś nie widzę prób potępienia ludobójstwa na Kresach przez oun-upa. Jakoś nie widzę prób zadośćuczynienia ofiarom. Nie ma wspólnej przyszłości bez rozliczenia przeszłości. Politycy mogą się klepać po plecach, historycy trochę mniej ale to od NARODU POLSKIEGO wszystko będzie zależało. Tymczasem mamy ok 35% NIELUBIĄCYCH „u kraińców”. Jestem pewien że przy większej próbie statystycznej wskaźnik będzie dużo wyższy. I to nie z winy polskiej polityki upamiętnienia ofiar a z ukraińskiej gloryfikacji nazistowskich zbrodniarzy. Jak zatem można stworzyć jakiś wspólny blok państwowy ??? Kwestia druga. Jakieś 2/3 (jak nie więcej) mieszkańców „u krainy” to Rosjanie i ludność rosyjskojęzyczna (czyli de facto Rosjanie). Połączanie dwóch państw w relacji np takiej jak Wielka Brytania wiązałoby się z przyjęciem „na klatę” 15 – 20 mln Rosjan, wojnę w Donbasie, Krym i pośrednio Naddniestrze. Czy wy wizjonerzy od „nędzymorza” myślicie trochę ? Obecne państwo upaińskie musiałoby się pozbyć całej tzw wschodniej „u kainy” (de facto zachodniej Rosji), oddać Budziak Mołdawii (tam też jest dużo Rosjan). Mołdawia w zamian zrzekła by się Naddniestrza na rzecz „u krainy” a Rosja musiałaby zabrać stamtąd całe swoje wojsko (Myślę że Rosja jest w stanie to zrobić bez problemu za tzw wsch upainę i Krym). Tymczasem środowiska banderowskie rządzące „u krainą mają roszczenia terytorialne do Rostowa, Kubania i Smoleńska (sic!). Z tymi chorymi i bezmózgimi ludźmi chcecie robić jakieś wspólne państwa i sojusze ??? Już to kiedyś przerabialiśmy i teraz jesteśmy „okupantami”.
Demon
16 września 2016 o 20:40Mordor i jego trolle robią ,co tylko mogą ,żeby skłócić nas z Ukrainą, bo pojedynczo jesteśmy dużo słabsi.
Dziś nie potrzebuje nas Ukraina, ale niedługo my możemy bardzo potrzebować jej. Oby tylko jeszcze była.
Na pohybel Mordorowi !
Na pohybel putlerowcom !
Ula
17 września 2016 o 08:34Szczegolnie, ze to Ukraincy chca dolaczenia do Ukrainy „odwiecznie etnicznach ukrainskich ziem” znajdujacych sie pod okupacja Polski.
Nie wypowiadaj sie ukrainski studenciku za polskie pieniadze, w imieniu Polakow. Bo Polacy nie zapominaja o swoich przodkach, tych zamordowanych przez obecnych ukrainskich bohaterow tez.
A co do wspolpracy oczywiscie jest mozliwa, ale po kolejnej zmianie nazw ulic, i zburzeniu pomnikow bandytow. Bo dla Polski bandytami sa i Stalin, i Bandera. A Ukraincy zamienii jednego ( dzieki ktoremu notabene dostali polskie ziemie) na innego, dzieki ktoremu z tych ziem „pozbyto” sie – w jaki sposob wiemy wszyscy- Polakow.
Ukraina rzadza, i wydaja decyzje trolle kremlowskie, ktore dokladnie wiedza, ze dopoki Ukraina bedzie czcila mordercow Polakow, calkowite pojednanie jest niemozliwe.
Wladze moga mowic i robic co chca ( albo co im zleceniodawca z USA kaze), ale narod sie obudzil, i jesli podejscie wladz do sytuacji Polakow na wschodzie- na Ukrainie ogolnie o pamiec o pomordowanych, ale o zyjacych w innych krajach tez- sie nie zmieni, to ta wladza nie przetrwa, a inna moze miec inne podejscie.
Warszawiak
17 września 2016 o 13:03Ula, nie ma sensu tłumaczyć fanatykowi, bo i tak on wie swoje.
Chociaż uważam, że teraz Ukrainą rządzą sitwy, a większość z nich to marionetki różnych służb, Kreml na razie zaciska zęby, ale zapewne zaatakuje pod koniec roku, kiedy w Ameryce nastąpi przesilenie związane ze zmianą prezydenta. No i pewno wyrąbią sobie korytarz na Krym, a może wezmą Odessę, a jak będzie im dobrze szło, to i więcej.
MX
17 września 2016 o 15:19@Demon
Tak się składa, że według badań CBOŚ, 34% Polaków nie lubi Ukraińców – a 34% Polaków to są MILIONY.
Jaki sens ma tym momencie paplanie o „trollach”, skoro MILIONY Polaków są nastawione negatywnie do Ukraińców?
Ty nie rozumiesz powyższego? Czy też jesteś Ukraińcem udającym Polaka, który celowo urabia Polaków propagandą służącą ukraińskim interesom?
Pafnucy
19 września 2016 o 12:40Więcej niż Mordor robią tylko sami „u kraińcy”.
wnuk rezuna
17 września 2016 o 00:36„Musimy formować wspólne stanowisko” ….
Niech nikt tutaj i gdziekolwiek indziej , nie ma złudzeń , że jedna uchwała sejmu cokolwiek zmieni w ukraińskiej polityce , zwłaszcza tej historycznej .
To „wspólne stanowisko” i oddanie sprawy „historykom” , oznacza po prostu, że jakiekolwiek mniej czy bardziej oficjalne interpretacje banderowskiego ludobójstwa muszą być wcześniej uzgadniane przez OBIE strony !!! .
Czyli mówiąc jeszcze prościej jak do baranów , BEZ AKCEPTACJI WIATROWYCZA (historyków ukraińskich) , nie wolno beknąć nic krytycznego o banderowcach !!!!
I to jest jedyny efekt sejmowej uchwały i jedyne ukraińskie „działania” (oprócz kilku zdań głupawego typowo ukraińskiego bełkotu Hrojsmana) w kierunku ujawnienia prawdy , pojednania polsko-ukraińskiego i moralnego zadośćuczynienia .
Zaskakuje ochoczość ministra Waszczykowskiego , z jaką deklaruje on „oddanie sprawy historykom (Wiatrowyczowi ???) i „zdjęcie jej jak najszybsze z politycznej AGENDY” !!!!
Wygląda że jak zawsze , polityka gwałci bezkarnie moralność , a ofiary wołyńskie poczekają na sprawiedliwość do ….sądu ostatecznego .
Warszawiak
17 września 2016 o 09:00A miałem nadzieję, że ten Hrosjsman – Grossmann będzie trochę bystrzejszy, choćby ze względy na geny 😉
jubus
17 września 2016 o 12:16Pan premier wypowiada się w imieniu swoim, tj. żydowskim czy może państwa, którym kieruje, tj. ukraińskim?
fanjan
17 września 2016 o 14:56Pan premier jest pochodzenie zydowskiego tak samo jak prezydent tak więc Ukrainą żądzą potomkowie żydowskich rodzin które nie w emigrowali do Izraela tak że żydami się prędzej dogadamy niż z Ukraińcami w sprawie zwrotu naszych ziem
wnuk rezuna
17 września 2016 o 15:30Hrojsman , czyli prawdopodobnie kiedyś Grossman , jest człowiekiem typowo SOWIECKIM , czyli skrajnie pragmatycznym karierowiczem lojalnym wobec swego Pana , co chyba widać wyraznie po jego usłużnej rozlanej mordce …..
Odesłanie sprawy do zbadania „historykom” i poszukiwanie i ewentualne publikowanie wyłącznie WSPÓLNEGO stanowiska w sprawie wołyńskiego ludobójstwa , jest pomysłem prawdopodobnie ukraińskiego IPN-u i Wiatrowycza , powielanym przez elity ukraińskie …
Inaczej mówiąc jest to ordynarna ukraińska próba CENZURY wszystkiego co mogłoby godzić w banderowski „etos” .
Obawiam się również ze nasze elity polityczne z PIS-u , z Waszczykowskim na czele , zachowują się w tej sprawie jak dzieci we mgle , biorąc za dobrą monetę wszystkie ukraińskie pie…rdy .
W rzeczywistośći nikt tam na Ukrainie, nie ma ochoty nawet palcem w bucie kiwnąć , żeby coś zmienić w polityce historycznej i wstyd mi za nasze elity dyplomatyczne , z tym zapasionym wieprzkiem na czele , ze dają się tak lekceważyć , i to ludziom tak nisko stojącym moralnie …
wnuk rezuna
17 września 2016 o 21:18Aha …jednym z durniejszych „argumentów” które spotkałem , jest chociażby ten , ze Polacy mają bardzo dobrze zbadany temat ofiar wołyńskich , ponieważ polski IPN ma budzet kilkanaście razy większy niż ukraiński .
Z tego powodu Ukraińcy nie mają środków na badanie „Wołynia” i pewnie dlatego jakiekolwiek wspólne ustalenia są tak trudne ….hehehehe
I trudnymi pewnie juz pozostaną….bo bez finansów to sobie można…
No cóż …to zrozumiałe ze wszystkie środki poszły na budowę pomników Kłyma-sawura , Szuchewycza i Bandery …na badania dokładne ich zbrodni już zabrakło ???
Tylko trochę wstyd za nasze elity rządzące, że łykają te ukraińskie brednie i kpiny i jeszcze bredzą o postępach w „wyjaśnianiu wspólnej trudnej historii”….
Ukraińcy nie mają ochoty nic tak naprawdę zmieniać …i nie zmienią dopóki nie będą zmuszeni…
Jeśli zatem nie mamy woli i determinacji żeby naprawdę coś tutaj zmienić , to lepiej dajmy sobie spokój i nie ośmieszajmy się ..