Frymarczą na potęgę. Kwitnie handel bronią w okupowanej części obwodu zaporoskiego Ukrainy
Na tymczasowo okupowanych terenach obwodu zaporoskiego wojsko rosyjskie na masową skalę sprzedaje broń i amunicję. Informację tę przekazał agent ruchu oporu „ATESZ”, powołując się na relacje żołnierzy 1196. Pułku Strzelców Zmotoryzowanych stacjonującego w Energodarze.
Według niego okupanci otwarcie handlują bronią zarówno między sobą, jak i z lokalnymi mieszkańcami. Broń wymieniają na artykuły pierwszej potrzeby, czyli jedzenie i alkohol. Jak mówi informator, okupanci zrobili sobie z drobnego początkowo barteru, czarny rynek handlu bronią.
Rosyjscy wojskowi praktycznie otwarcie handlują bronią i amunicją między sobą i z lokalnymi mieszkańcami. Doszło do tego, że granaty i amunicja są wymieniane na żywność i alkohol – informuje kanał w Telegramie.
Agent ruchu „ATESZ” twierdzi, że dowódcy rosyjscy są świadomi sytuacji, ale zamiast powstrzymać nielegalny handel, po prostu biorą swoją dolę i przyzwalają.
„Wszystkie ich próby przywrócenia porządku sprowadzają się do formalnych prób ustanowienia kontroli nad obiegiem broni w osiedlach położonych bliżej linii frontu” – czytamy w oświadczeniu ruchu oporu.
„ATESZ” zapewnia, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby wykorzystać tę sytuację na korzyść SZU i apeluje. „Jeśli posiadasz broń lub amunicję – dołącz do naszego ruchu i przyczyń się do walki z okupantami”.
ba na podst. @atesh_ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!