Przewodniczący parlamentu Gruzji Archil Talakvadze oświadczył, że jego kraj będzie dążyć do rewizji porozumienia w sprawie granic z Azerbejdżanem, które zostało podpisane w 2007 roku.
Jak twierdzi „okazało się być dokonane wbrew interesom kraju”. Uwagi marszałka Talakvadze pojawiły się po podaniu przez prokuraturę informacji o zatrzymaniu dwóch członków Komisji ds. Wyznaczania Granic w związku z dochodzeniem w sprawie cesji ziem na rzecz Azerbejdżanu.
Zwracając uwagę, że wyniki śledztwa zostaną wykorzystane do kontynuowania rozmów w sprawie wytyczenia granic, przewodniczący parlamentu zapewnił, że nie wpłynie to negatywnie na stosunki z Azerbejdżanem, który „pozostanie naszym strategicznym sojusznikiem i partnerem”.
Minister spraw zagranicznych Davit Zalkaliani również złożył oświadczenie, w którym przypomniał o wizycie azerbejdżańskiego ministra spraw zagranicznych Jeyhuna Bajramowa w Tbilisi 24 września, kiedy omówiono procesy wyznaczania granic. Jego zdaniem obie strony są zgodne co do konieczności znalezienia porozumienia akceptowalnego dla wszystkich. Zalkaliani zauważył również, że śledztwo jest sprawą wewnętrzną Gruzji i nie wpłynie negatywnie na stosunki Tbilisi z Baku.
rferl.org oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!