„Gruz 200” z Ukrainy wywołuje szok i panikę w Rosji. Sztab Generalny: straty wroga przekroczyły 11 tys. żołnierzy

Fot: zsu.gov.ua

Wojska rosyjskie są zdemoralizowane, odmawiają walki z powodu dużej liczby zabitych, żołnierze i oficerowie okupanta poddają się, uciekają, pozostawiając broń i sprzęt na ziemi ukraińskiej, powiedział sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Aleksiej Daniłow.

„Sytuację w Rosji pogarszają regularne dostawy w rejony „Gruzu 200” z Ukrainy, (pociągów z ciałami zabitych żołnierzy – red.). Skala strat wśród rosyjskich żołnierzy wywołuje szok i panikę. Tendencje do odmowy i unikania udziału w działaniach wojennych na Ukrainie wśród wojskowych kraju terrorystycznego stają się coraz bardziej ewidentne”- cytuje słowa Daniłowa Liga.net.

Według sekretarza RBNiO w Rosji może nastąpić dodatkowa mobilizacja, ale to jeszcze bardziej skomplikuje sytuację w kraju agresora, bo otumanione rosyjskie społeczeństwo jest gotowe krzyczeć, ale nie chce umierać za fantazje Putina.

„W przeciwieństwie do ukraińskich żołnierzy, którzy są gotowi zabić rosyjskich okupantów za swoją wolność i ziemię”.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że cała linia frontu jest usiana trupami i zniszczonym sprzętem najeźdźców
Straty okupantów przekroczyły 11 tysięcy żołnierzy, Siły Zbrojne zestrzeliły 44 rosyjskie samoloty i 48 śmigłowców.

„Pomimo znacznych strat wróg rzuca do walki setki zwolenników „rosyjskiego miru”. W szczególności w obwodzie ługańskim cała linia frontu jest zaśmiecona trupami i sprzętem najeźdźców” – czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Oto najnowsze dane dotyczące strat;

Ładunek 200 (ros. Груз 200) – określenie stosowane w ZSRR, a następnie w krajach poradzieckich w stosunku do transportu ciała zabitego żołnierza. Termin stosowany jest od czasów radzieckiej interwencji w Afganistanie.

oprac. ba za liga.net

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: