Jak poinformowała na Facebooku Iness Todryk – Pisalnik, działaczka polskiej mniejszości na Białorusi, redaktor naczelna Głosu znad Niemna na uchodźstwie, obecnie trwa rewizja w pomieszczeniu redakcji mediów Związku Polaków na Białorusi.
Milicja wynosi z redakcji egzemplarze Głosu znad Niemna oraz Magazynu Polskiego, a także komputery i sprzęt redakcyjny.
Sama Iness Todryk Pisalni oraz jej mąż Andrzej Pisalnik pozostają na wolności. Małżeństwo zdążyło się ukryć przed aresztowaniem.
Zarówno Głos znad Niemna jak i Magazyn Polski ukazują się od 2005 roku na uchodźstwie. Ich wydawcą jest Fundacja Wolność i Demokracja. W wersji elektronicznej pisma dostępne są na portalu Kresy24.pl.
Przypomnijmy, na Białorusi trwa zmasowany atak na Polaków, działaczy ZPB.
W czwartek rano został zatrzymany w Grodnie członek zarządu Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut, dziennikarz. W jego mieszkaniu przeprowadzono rewizję.
Dzisiejszy nalot milicji i śledczych prokuratury zakończył się po 3 godzinach. Jak informuje Belsat, w operacji brało udział 8 osób. Przeszukanie rejestrowano na wideo, nagrywano też odpowiedzi Poczobuta na pytania zadawane mu przez funkcjonariuszy.
Z mieszkania zabrano cały sprzęt elektroniczny i nośniki informacji: siedem starych telefonów, dwa laptopy oraz twarde dyski. Śledczych bardzo interesowała też literatura w języku polskim. Zarekwirowali książki i dokumenty – nawet należące do córki dziennikarza, ale także jego legitymacje prasowe i dyplomy.
Funkcjonariusze weszli też do mieszkania prezes oddziału ZPB w Wołkowysku Marii Tiszkowskiej.
Do siedziby Związku Polaków w Grodnie oraz do polskiej szkoły społecznej im. Króla Stefana Batorego wkroczyła milicja, twa rewizja. Poszukiwana jest także szefowa lidzkiego oddziału Związku Polaków na Białorusi Irena Biernacka.
Prezes ZPB Andżelika Borys zostałą wczoraj skaza na 15 dni aresztu za nielegalną organizację Kaziuków – odpustu w dniu św. Kazimierza, patrona Grodna.
Dziś Prokuratura generalna poinformowała, że wobec Andżeliki Borys i (prawdopodobnie Andrzeja Poczobuta) została wszczęta sprawa karna na podstawie art. 130 Kodeksu karnego RB (celowe działania mające na celu podżeganie do nienawiści i niezgody na tle etnicznym i religijnym na tle przynależności narodowej, religijnej, językowej i innej przynależności społecznej, a także w celu rehabilitacji nazizmu, popełnione przez grupę osób).
Ten sam artykuł stał się podstawą aresztowania dyrektor szkoły polskiej w Breściu Anny Paniszewej. Sancja z tego artykułu przewiduje do 15 lat więzienia.
W komunikacie prokuratura pisze, że „Obywatele ci, pozycjonując się jako członkowie powyższego związku, od 2018 roku do chwili obecnej na terenie miasta Grodna i innych miejscowości regionu, organizowali i przeprowadzili z udziałem nieletnich, szereg nielegalnych imprez masowych ku czci członków band antyradzieckich, którzy działali w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i po jej zakończeniu, dokonywali rabunków, mordów na ludności cywilnej Białorusi, niszczenia mienia”.
oprac. ba za facebook.com/belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!