W reakcji na wybuchy w Naddniestrzu prezydent Mołdawii Maia Sandu zwołała na 26 kwietnia posiedzenie mołdawskiej Rady Bezpieczeństwa. Służba Informacji i Bezpieczeństwa wezwała obywateli do zachowania spokoju.
Jak informowaliśmy, w Tyraspolu, stolicy Naddniestrza (kontrolowanego przez Rosję od lat 90. części Mołdawii), doszło 25 kwietnia wieczorem do serii wybuchów w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa (siedziba władz okupacyjnych).
Gmach otoczyła milicja, karetki pogotowia i straż pożarna. Wedłyg ustaleń, budynek został ostrzelany z ręcznego granatnika.
Rosyjska propaganda w tytule publikacji na Regnum oskarżyła o zamach „służby Rumunii, Ukrainy, Mołdawii i Polski”, chociaż w samym tekście „deputowany Naddniestrza” Soin przyznaje, że służby te mogły być tylko „zainteresowane” takim zamachem, a winnych ustali śledztwo. Z kolei 26 kwietnia rano agencja Interfax podaje, że w dwóch potężnych eksplozjach zostały zniszczone dwie anteny radiowe: jedna megawatowa, druga półmegawatowa, obie nadawały radia Federacji Rosyjskiej.
Szef Komisji ds. WNP Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Leonid Kałasznikow powiedział, że w Naddniestrzu ma miejsce „prowokacja w celu głębszego wciągnięcia Rosji w operacje wojskowe w regionie”.
Sytuacja w Naddniestrzu wygląda na rosyjską prowokację, mającą na w celu polityczne wciągnięcia tego nieuznawanego regionu w wojnę na Ukrainie by umiędzynarodowić konflikt. Służby ukraińskie od dawna ostrzegały, że Rosjanie dokonają tam prowokacji.
Może to być także pretekst do próby przerzutu do Naddniestrza większych sił rosyjskich lub do jakichś bardziej zdecydowanych działań wojsk rosyjskich przeciwko Rumunii czy Polsce, wszak od jakiegoś czasu z Kremla pojawiają się głosy, że Polska tam mąci.
W reakcji na wybuchy w Naddniestrzu prezydent Mołdawii Maia Sandu zwołała na 26 kwietnia posiedzenie mołdawskiej Rady Bezpieczeństwa.
W związku z wtorkowym incydentem szkoły w miastach Naddniestrowa pracują zdalnie, przedszkola i placówki oświatowe na obszarach wiejskich pracują normalnie. Służba Informacji i Bezpieczeństwa Mołdawii oświadczyła, że monitoruje rozwój sytuacji w Naddniestrzu i wezwała obywateli do zachowania spokoju.
„Jednocześnie wzywamy społeczeństwo do zachowania spokoju i powstrzymania się od rozpowszechniania informacji z niezweryfikowanych źródeł, zwłaszcza nawoływania do nienawiści i wojny Biorąc pod uwagę złożoność sytuacji, liczymy na odpowiedzialność i krytyczne myślenie obywateli Mołdawii” – czytamy w oświadczeniu.
Prezydent Maia Sandu zapowiedziała po spotkaniu z Radą Bezpieczeństwa brieffing dla mediów.
oprac. ba za interfax.ru
1 komentarz
kitajec
26 kwietnia 2022 o 13:54A jak tam ruskie dolecą nie ma takiej możliwości bez ataku na Mołdawię