Były dowódca jednostki milicji do zadań specjalnych (SOBR) Dymitrij Pawliczenko od ponad tygodnia przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Mińsku, gdzie trafił po zakżeniu koronawirusem, donosi „Narodnaja Wola”.
Przypomnijmy, że Dmitrij Pawliczenko jest jedną z kluczowych postaci zaangażowanych w sprawę głośnych zaginięć oponentów politycznych Aleksandra Łukaszenki; Jurija Zacharanki, Wiktora Hanczara i Anatolija Krasouskiego.
Dymitr Pawliczenko kieruje Białoruskim Stowarzyszeniem Weteranów Sił Specjalnych MSW „Honor”, w ostatnich latach wycofal się z życia publicznego. Jednak w czasie masowych protestów w ubiegłym roku został zauważony nie tylko na wiecu poparcia dla Łukaszenki, ale także w jego otoczeniu – zdjęcie Pawliczenki z sekretarz prasową Łukaszenki Natalią Eismont – podejrzaną o zabójstwo jesienią 2020 roku młodego artysty Romana Bondarenki, publikowały białoruskie strony internetowe.
Pawliczenko był jednym z głównych konsultantów przy rozpędzaniu zeszłorocznych protestów. Według białoruskich ekspertów, dymisja ministra spraw wewnętrznych RB Jurija Karajewa nie odbyła się bez jego wpływu.
W pewnym momencie Dmitrij Pawliczenko przeszedł operację serca i wydaje się, że zakażenie koronawirusem spowodowało komplikacje.
Przypomnijmy, pięć lat po dojściu do władzy Aleksandra Łukaszenki, bez wieści giną jego najwięksi oponenci polityczni; były wicemarszałek parlamentu Białorusi Wiktor Hanczar, szef MSW Jurij Zacharenka i biznesmen Anatolij Krasouski. Potem jeszcze w nieznanych okolicznościach ginie dziennikarz Dmitrij Zawadskij.
Do chwili obecnej oczywiście nie udało się postawić sprawców przed sądem, ani też odnaleźć ciał zaginionych. Białoruskie środowiska demokratyczne są przekonane, że zostali oni zamordowani na zamówienie polityczne najwyższych władz. Jednym z dowodów jest raport sporządzony z przez zastępcę szefa MSW Nikołaja Łopatika. Są też inne dokumenty, świadczące o tym, że za zniknięciem polityków stoją tzw. „szwadrony śmierci”, na rozkaz najwyższych urzędników w państwie.
W 2019 roku zbiegły z Białorusi naoczny świadek zabójstwa polityków, były członek SOBR opowiedział szczegóły porwania i morderstwa polityków. Wskazał Dymitrija Pawliczenkę jako tego, który osobiście dokonał mordu.
Zabójca oponenta Łukaszenki stanął twarzą twarz z córką swojej ofiary. Co jej powiedział?
oprac. ba za charter97.org
1 komentarz
Radecki20
12 czerwca 2021 o 05:36Pawliczenko z wozu, Białorusi lżej hehe