Zwyciężczyni tegorocznego festiwalu Eurowizji szwedzka piosenkarka Loreen, spotkała się w ambasadzie Szwecji z Natalią Pinczuk, żoną Alesia Bialackiego, Walentynem Stefanowiczem z Viasny oraz niezależnymi białoruskimi dziennikarzami.
Wokalistka wystąpiła na festiwalu Słowiański Bazar. Dziennikarzom powiedziała, że długo zastanawiała się czy przyjąć zaproszenie na imprezę, jednak zdecydowała się pojechać do Witebska, ponieważ chciała pokazać, że jest wolnym człowiekiem i jej przyjazd jest okazją do tego, by zabrać głos w sprawie sytuacji na Białorusi. Jak pisze na stronie internetowej Radio Swaboda, interesowały ją wszelkie informacje dotyczące więźniów politycznych, warunków ich przetrzymywania, stanu praw człowieka i wolności słowa na Białorusi.
Loreen powiedziała, że przed wyjazdem do Witebska, bardzo wiele dowiedziała się o sytuacji na Białorusi od szwedzkich obrońców praw człowieka a także od fanów, którzy informowali ją o różnych sprawach w sieciach społecznościowych. Powiedziała, że ludziom brakuje wiedzy o tym co się dzieje, a jest mnóstwo takich osób, które mogą i chcą pomóc, ale często nie wiedzą gdzie się zwrócić, do kogo.
Na swoim profili na Faceboolu opublikowała film wideo o Alesiu Bialackim. Zamieściła także swoje zdjęcie w koszulce z portretem skazanego na 4,5 roku kolonii karnej białoruskiego działacza, co przyniosło jej wiele pochwał i wyrazów uznania ze strony jej fanów. Dziękowano jej, że wykorzystuje swoją popularność w tak szczytnych celach jak pomoc ludziom pozbawionym wolności, represjonowanym.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!