O kilka tysięcy „solidnych radzieckich wojskowych waciaków” wystąpił „minister obrony” samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Igor Girkin (Striełkow).
Informację o zamówieniu, które „ma być złożone jesienią”, przekazała RIA Novosti, powołując się na „źródło „w sztabie terrorystów.
Nie wiadomo kto miałby być dostawcą „solidnych radzieckich waciaków” (to cytat „źródła”), ale z doniesienia rosyjskiej agencji wynika, że terroryści zamierzają przedłużyć swój pobyt w Donbasie.
Jeśli w ciepłą i „solidną radziecką” odzież mają ich zaopatrywać Rosjanie, ktoś życzliwy powinien terrorystom podpowiedzieć, że trzeba zachować również „radziecką czujność” i uważać na mundury, które mogą zalegać rosyjskie magazyny, a które niedawno, bo w 2010 roku, były przyczyną głośnego skandalu: kilkuset rosyjskich rekrutów na Syberii trafiło do szpitali z zapaleniem płuc i wyziębieniem organizmu z powodu zimowych strojów zaprojektowanych przez znanego rosyjskiego projektanta.
Takiego losu Girkin swojemu „wojsku” chyba nie życzy?
Aha! Przypominamy, że zimna nie wytrzymywały też wojskowe buty ze sztucznej skóry z podeszwami z kartonową wkładką, która rozłaziła się na mrozie.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!