Były pułkownik FSB, przywódca donieckich terrorystów z tzw. DRL przewiduje rozpad Rosji.
Rosyjski terrorysta Igor Girkin (Striełkow) uważa, że Władimir Putin nie rozumie, że Rosja może przestać istnieć po zakończeniu wojny.
Zacytował rosyjskiego dyktatora, który powiedział, że „celem wojny jest ochrona ludzi i ochrona samej Rosji”.
„Znowu to masło maślane i ni dwa, ni półtora …. Ale za to bardzo wygodne – można w każdej chwili zadeklarować, że ludzie i Rosja są teraz chronieni, a cele operacji zostały spełnione. Ale partnerzy, jak widać, nie docenią tego po raz kolejny i będą dalej walczyć na poważnie. Z bardzo konkretnym celem – mianowicie rozczłonkowania Federacji Rosyjskiej, w której przywódcy są tak bezzębni i bardzo słabi umyśle/woli” – oburzył się Girkin na wypowiedź Putina.
25 stycznia rosyjski dyktator oświadczył, że Rosja nie może dopuścić do powstania zagrożeń na własnych terytoriach historycznych.
„Celem, jak już wielokrotnie mówiłem, jest przede wszystkim ochrona ludzi i ochrona samej Rosji przed zagrożeniami, jakie próbują dla niej stworzyć na naszych historycznych terytoriach sąsiadujących z nami. Nie możemy na to pozwolić” – powiedział Putin.
Wcześniej rosyjski terrorysta Igor Girkin (Striełkow) kpił z Władimira Putina, przyrównując go do Wołodymyra Zełenskiego.
Były lider bojowników Donieckiej Republiki Ludowej powiedział, że ukraiński prezydent poleciał do Bachtmutu, gdzie odznaczył żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosyjski dyktator, zdaniem Striełkowa, nie jest zdolny do czegoś takiego.
Girkin uważa, że Władimir Putin wykonał już nie pierwszy krok w kierunku kapitulacji Rosji w wojnie z Ukrainą.
oprac. ba na podst/YouTube/tass.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!