W Rosji brakuje prawdziwych polonistów, którzy mogliby skutecznie bronić rosyjskiej racji stanu w pracach naukowych i podręcznikach historii — uważa generał rosyjskich służb o swojsko brzmiącym nazwisku Aleksander Zdanowicz.
Dlatego, jego zdaniem, Rosja przegrywa z Polską wojnę o interpretację wspólnej historii, bo obecni rosyjscy naukowcy zajmujący się zagadnieniem polsko-sowieckich/rosyjskich relacji, w większości są na garnuszku Polski i w swoich poglądach i pracach naukowcy reprezentują polską rację stanu – pisze Stanisław Tarasiewicz w Kurierze Wileńskim.
A zdaniem rosyjskiego generała Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), polska racja stanu zawsze była sprzeczna z sowiecką (później rosyjską), dlatego – jak zauważa Zdanowicz – prawie przez cały okres międzywojenny Polska dla Rosji i Rosja dla Polski – była wrogiem nr 1.
„Dopiero w 1935 r. sytuacja zmieniła się i głównym wrogiem dla ZSRR stały się nazistowskie Niemcy spychając Polskę na drugą pozycję” — mówi Aleksander Zdanowicz w wideo-wywiadzie dla rosyjskiej gazety „Zavtra”.
Rozmówca gazety, choć szczegółowo nie przedstawia rosyjskiej „prawdy historycznej”, jakiej mieliby bronić na forach naukowych wykształceni w rosyjskich uniwersytetach „prawdziwi poloniści”, jednak w wywiadzie padają spostrzeżenie, że „w II wojnie światowej Polska sama wystąpiła w roli agresora”, a agresja sowiecka we wrześniu 1939 r. to tylko „wyzwolenie zachodniej Białorusi i Ukrainy spod wcześniejszej polskiej okupacji”.
Według Zdanowicza po pierwsze; „Katyń to bardzo sporna sprawa, w której nie wszystko do końca jeszcze wyjaśnione”, a dwa „to skuteczna faszystowska propaganda obciążająca nas (ZSRR – przyp. aut.)”.
Rozmówca „Zavtra” wyjaśnia, że więźniowie obozów Katynia byli polskimi oficerami, wysokimi urzędnikami oraz polskimi osadnikami „na okupowanych ziemiach zachodniej Białorusi i Ukrainie”, którzy nie poddali się próbie zorganizowania na ich podstawie posłusznych sowietom polskich oddziałów wojskowych, którzy walczyliby na wschodnim froncie.
Rosyjski generał-historyk tłumaczy, że na współpracę z sowietami poszła tylko nieliczna część polskich więźniów, dlatego zaniechano dalszych planów, gdy zrozumiano, że nie da się tych ludzi przekonać.
Zdanowicz jednak nie wyjaśnia już, jaki los spotkał tych Polaków, którzy odmówili współpracy z sowietami.
4 komentarzy
maciek
12 sierpnia 2015 o 16:45Już wystarczy nam tego kremlowskiego zakłamanego bydła w internecie. A zdanowicz to może swoją głową sprawdzić twardość ściany w pałacu cara, a nie „interpretować” nam historię.
Barnaba
20 lutego 2016 o 01:48No i po co skrzeczysz? Wiemy kim jest sowiecka swołocz i wiemy kim chcą sowieci aby byli.
ltp
17 lutego 2017 o 23:08zaiste , pokrętna czerwona menda
józef III
27 grudnia 2017 o 20:58Zdanowicz, zapewne jakiś renegat