W warunkach wojny Litwy byłoby gotowych bronić 41 proc. jej obywateli. Tyle samo nie zrobiłoby tego, a 15 proc. nie wie, jak by się zachowało wobec konieczności walki o ojczyznę. Jednocześnie aż 70,5 proc. Litwinów ocenia, że społeczeństwo nie jest do obrony kraju przegotowane.
Osoby, który zadeklarowały udział w walce, gdyby zaistniała taka potrzeba, mają – jak wynika z najnowszych badań Instytutu Vilmorus, przeprowadzonych w dniach 3-12 października – wyższe wykształcenie i lepsze zarobki.
W tej grupie są również uczniowie i studenci z największych litewskich miast.
Badania Vilmorus wykazały też, że 34,5 proc. Litwinów nie czuje się bezpiecznie w związku z obecną sytuacją geopolityczną (wobec 31,8 proc. tych, którzy niebezpieczeństwa nie odczuwają). Na poczucie braku bezpieczeństwa najczęściej wskazywały kobiety oraz osoby po 50 roku życia.
„Fakt, że ponad 41 proc. respondentów stanęłoby do walki, gdyby się rozpoczęła wojna, bądź w jakikolwiek inny sposób wsparłoby litewskie wojsko, jest bardzo ważny i napawający optymizmem” – ocenił Tomasa Žalandauskas, dyrektor Instytutu Vilmorus , który przeprowadzał badanie.
Kresy24.pl/zw.lt/BNS
2 komentarzy
Tadeusz
6 listopada 2014 o 21:21Widać z tego, że Litwa, Łotwa i Estonia liczy na swojego bliskiego sąsiada czyli Polskę, że w ramach NATO Polacy będą bronic ich suwerenności
longinus
9 listopada 2014 o 02:04niech ta Żmudź i Auksztota liczy na siebie.Litwini to Polacy a ci przyjezdni frajerzy niech udawają Litwinów.