Niepewność co do rozwoju sytuacji politycznej na Białorusi stwarza zagrożenia dla tranzytu rosyjskiego gazu do Europy gazociągiem Jamał-Europa – czytamy w dokumentach przygotowanych przez Gazprom dla inwestorów w euroobligacje.
„Obecna niestabilność polityczna na Białorusi i niepewność co do przyszłego rozwoju sytuacji zwiększają ryzyko dla działalności naszej spółki córki Gazprom Transgaz Białoruś, w szczególności ryzyko zakłóceń w tranzycie gazu przez białoruski odcinek gazociągu Jamał-Europa” – cytuje treść dokumentu portal tut.by.
Obecnie Gazprom przeżywa szereg trudności w swojej pracy na Białorusi. Koncern utrzymuje, że Mińsk jest winien co najmniej 330 mln dolarów rosyjskiemu monopoliście gazowemu za dostarczone węglowodory. Białoruskie władze obiecują załatwić sprawę pożyczką w wysokości 500 mln USD z Eurazjatyckiego Funduszu Stabilizacji i Rozwoju. Ponadto grupa Gazprom utraciła kontrolę nad Belgazprombankiem po aresztowaniu b. prezesa Wiktora Babaryki i wprowadzeniu tymczasowej administracji Narodowego Banku Białorusi.
oprac. ba
1 komentarz
Borys
7 października 2020 o 12:16Straszak. Ciekawe tylko co ma usprawiedliwić: dokończenie Nordstream 2 czy też może wejście „zielonych ludzików” na Białoruś?