Finowie nie wpuścili rosyjskiego żaglowca, który chciał przybyć z kurtuazyjną wizytą
Władze wojskowe Finlandii nie wyraziły zgody na zawinięcie do portu na Wyspach Alandzkich rosyjskiego żaglowca STS „Kruzensztern”. Dowództwo sił zbrojnych miało powołać się na prawo międzynarodowe przewidujące całkowitą demilitaryzację wysp. Na pokładzie miało przypłynąć 164 kadetów.
O sprawie poinformował szwedzki dziennik „Hufvudstadsbladet” podkreślając, że do wizyty miało dojść w dniach 18-20 września, a więc w trakcie rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad 2017, których obawiają się sąsiedzi Rosji, w tym właśnie Finlandia.Według eksperta ds. bezpieczeństwa ze szwedzkiej Akademii Obrony w Sztokholmie Tomasa Riesa, cytowanego przez szwedzką gazetę, termin planowanej wizyty nie był przypadkowy. „Prawdopodobnie Rosjanie chcieli przetestować Finlandię” – ocenił ekspert.
„Kruzensztern” (Kruzenshtern), wybudowany w latach 20. w Niemczech i nazwany „Padua”, i przekazany ZSRS po wojnie w ramach reparacji, to jeden z najsłynniejszych żaglowców świata. Nazwany jest na cześć rosyjskiego żeglarza Iwana Kruzenszterna. Obecnie jego portami macierzystymi są Kaliningrad i Murmańsk. Często zawija do portów w różnych krajach i bierze udział w międzynarodowych zawodach i operacjach żeglarskich. Służy, jak większość tego rodzaju jednostek na świecie, do szkoleń młodzieży.
Wyspy Alandzkie zamieszkane są w ponad 90 proc. przez ludność szwedzkojęzyczną.
Oprac. MaH, polskieradio.pl
fot. Remigiusz Józefowicz, CC BY-SA 2.5 pl
1 komentarz
Barnaba
30 sierpnia 2017 o 14:35Zanim doszedłem do tekstu: „Prawdopodobnie Rosjanie chcieli przetestować Finlandię” – też tak pomyślałem…
PS- zdaje się że w innych okolicznościach ten żaglowiec zawijał na wyspy alandzkie.