Do Ministerstwa Gospodarki i Pracy Finlandii, trafił wniosek spółki Nord Stream 2 o pozwolenie na korzystanie z fińskiej strefiy ekonomicznej Morza Bałtyckiego, przy budowie gazociągu. Fiński odcinek Nord Stream 2 ma liczyć 374 kilometrów.
Do fińskich władz złożono też wniosek o pozwolenie na budowę i eksploatację gazociągu na wodach fińskich. Poinformowała o tym na swojej stronie internetowej należąca do rosyjskiego Gazpromu spółka Nord Stream 2.
Fińskie władze uznały raport dotyczący oddziaływania gazociągu na środowisko naturalne za wystarczający i tym samym otworzyły kolejną procedurę ubiegania się o pozwolenie na otrzymanie od fińskiego rządu zgody na realizację inwestycji.
Proces udzielania zgody na budowę Nord Stream 2 trwa także w Rosji, Szwecji, Danii oraz w Niemczech. Spółka liczy, że na początku przyszłego roku uda się jej uzyskać wszelkie wymagane pozwolenia na rozpoczęcie budowy drugiej nitki gazociągu.
Kresy24.pl/radiozagranica (HHG)
3 komentarzy
Dzierżyński
26 września 2017 o 08:21Jasne że uzyskają pozwolenia, bo jak kogoś nie przekupią to zaszantażują lub zastraszą – ot państwo mafijne.
ziutek
28 września 2017 o 16:38poczekać aż zrobią, a potem zrzucić bombkę głębinową…
Darek
30 września 2017 o 19:48Dla Polski NS2 jest obojętny bo umowa na tranzyt gazu Jamałem wygasa w 2019r, a kontrakt na zakup gazu w 2022r. Zresztą zyski za tranzyt przez terytorium Polski są symboliczne, w umowie ograniczono je do 21 mln zł rocznie! Jak chcą brnąć w ten jawnie polityczny projekt niech tak robią, dzięki NS2 Rosja szybciej upadnie.
Co innego Słowacja która już teraz traci część zysków za tranzyt gazu bo zwiekszono przesył przez OPAL. Po wybudowaniu NS2 będzie pozbawiona jakichkolwiek zysków poza związanymi z handlem z Polską (interkonektory są w budowie, do 2019 r mają zostać uruchomione).
Najbardziej przegrana będzie Białoruś. Przez ich terytorium idzie tranzyt gazu jamalskiego i po wygaśnieciu w/w kontraktu z Polską oraz wybudowaniu NS2 mogą stracić wszystko. A wtedy Putin dostanie takie narzędzie do trzymania Łukaszenki za… jakiego nigdy nie miał. A jak wiadomo ma wiele, coraz więcej – gaz ktory idzie gazociągiem tylko i wyłacznie na Białoruś to ekonomiczna wersja bomby wodorowej.