Fińskie ministerstwo transportu i komunikacji rozpoczęło prace nad projektem stałego połączenia drogowego do Szwecji o długości około 60-80 km, wiodące przez północną część Zatoki Botnickiej.
Jak podało radio Yle, rząd myśli o tym, że połączenie to zabezpieczyłoby Finlandię w przypadku eskalacji napięcia na Morzu Bałtyckim i zablokowania przez Rosję kanałów żeglugowych.
Dlatego Ministerstwo transportu i komunikacji zleciło studium wykonalności przedsięwzięcia, zapisanego w programie rządu premiera Petteriego Orpo.
To pierwsze oficjalne prace w sprawie dużego projektu infrastrukturalnego, o którym mówi się od dziesięcioleci. Fińskie radio podkreśla, że działania podjęto ze względu na zmianę sytuacji geopolitycznej po ataku Rosji na Ukrainę w 2022 roku.
Badana jest ocena opłacalności projektu. W grę wchodzi budowa przeprawy drogowej w postaci mostu, grobli czy też tunelu pomiędzy miastami Vaasa i Umea o długości – w zależności od miejsca – od 60 do 80 km.
Według Yle już wstępnie szacuje się, że inwestycja byłaby kosztowna i wyniosłaby minimum 3-5 mld euro. Samo studium oceny wpływu budowy na gospodarkę oraz środowisko naturalne (archipelag Kvarken jest wpisany na listę UNESCO), które ma być gotowe w ciągu roku, kosztuje około 200 tys. euro.
Obecnie przeprawy przez Bałtyk są dla Finlandii kluczowe, ponieważ około 90 proc. fińskiego eksportu i importu realizowane jest szlakami morskimi.
Pod tym względem Finlandia jest określana jako „wyspa”.
W przypadku eskalacji napięcia militarnego na morzu i zakłócenia ruchu transportowego dostawy mogłyby odbywać się drogą północną, pomiędzy Tornio i Haparanda. Połączenie to nie jest jednak w stanie obsłużyć tak dużego wolumenu dostaw, jak ten realizowany przez Bałtyk.
RTR na podst. serwis X, belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!