Naciski na Kijów są coraz mocniejsze – z Berlina i Moskwy. Gra o Donbas zmierza ku końcowi, ale jeszcze się toczy. Konwój Putina przywiózł właśnie karty do głosowania w referendum o przyłączeniu do Rosji.
Do kontrolowanego przez terrorystów miasta Torez w obwodzie donieckim kilka dni temu dotarł konwój ze sprzętem wojskowym i amunicją z FR oraz kartami do głosowania w przyszłym „referendum” z już gotowymi odpowiedziami o przyłączeniu do Rosji – podało biuro prasowe ukraińskiej operacji antyterrorystycznej.
Tymczasem rosyjscy separatyści mówią o możliwości szerokiej autonomii okupowanych terytoriów i zgodzie na pozostanie w składzie Ukrainy. Chcą „tylko” pełnej samodzielności i możliwości dalszego wspierania przez Rosję. W przypadku odmowy ze strony Kijowa „będą dążyć do pełniej niepodległości” i rozmów politycznych więcej nie będzie.Takie oświadczenie padło ze strony liderów separatystów po wizycie Angeli Merkel w Rosji, gdzie niemiecka kanclerz ponownie omawiała z Władimirem Putinem sposoby rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy.
„Oświadczenia (separatystów) o szerokiej autonomii to tylko taktyczna gra w ramach negocjacji, aby zademonstrować Europejczykom, że Rosja i separatyści, w przeciwieństwie do Ukrainy, są gotowi do pójścia na kompromis” – skomentował ukraiński politolog Wołodymyr Fesenko. W tej sytuacji Ukraina powinna zadecydować, czy państwowy budżet poradzi sobie z utrzymaniem „republik”, które, nie będą jej podporządkowane – uważa Fesenko.
Idea „szerokiej autonomii” separatystycznych republik nie jest nowością. Pojawiła się i była omawiana już w przededniu negocjacji 12 lutego w Mińsku. Wówczas tę kwestię poruszyli po konsultacjach z Kremlem prezydent Francji i kanclerz Niemiec. Rozstrzygnie się zapewne w najbliższych dniach. Ma być omawiana podczas najbliższej wizyty Petra Poroszenki w Niemczech w rozmowach z kanclerz Angelą Merkel.
„Zarówno Zachód, jak i rebelianci w Donbasie, będą wywierać presję na władze w Kijowie w sprawie zmiany konstytucji i federalizacji kraju. Im dalej, tym więcej szans, że Ukraina nie będzie państwem unitarnym i stworzy z Donbasem konfederację – ocenia sytuację ukraiński politolog Kostiantyn Bondarenko.
Jeśli naciski nie pomogą
Z kwietniowych analiz wynika, że niebawem może dojść na wschodzie Ukrainy do zbrojnej konfrontacji. Mińskie „zawieszenie broni” rosyjscy separatyści i ich moskiewscy kuratorzy wykorzystali do wyeliminowania błędów kampanii zimowej i tworzenia regularnych sił zbrojnych.
Według analityków portalu informnaplam.org proces tworzenia „armii separatystów” przeprowadzano w kilku etapach. Rozbrojono lub podporządkowano różne oddziały ludowej milicji (Dońscy Kozacy i inne) oraz przeprowadzono wspólne szkolenia pod nadzorem instruktorów rosyjskich. Powstała lokalna armia w formie – jak ją nazywają – „Zintegrowanych Sił Rozłamowców i Rosji” (ZSRR).
Plany uderzeniowe pozostają bez zmian i są według oprcowania informnapalm.org następujące: Zgrupowanie w rejonie przymorskim – 2 grupy uderzeniowe w kierunku Mariupola, których zadaniem może być odcięcie miasta od zachodu (a nie atak frontalny ze wschodu). Zgrupowanie w rejonie Doniecka – na zachodnich przedmieściach, w Jasinowatej i Elenówce. Stąd siły ZSRR będą atakować prosto na zachód, w kierunku Bogojawlienka, Kurachowo, Karłówka. Zgrupowanie w Gorłowce – ma wesprzeć ataki na kierunku Konstantinówka, odcinając dostawy do ukraińskich oddziałów w rejonie lotniska w Doniecku. Zgrupowanie Ałczewsk-Stachanów-Brianka – z kierunkiem uderzenia na Artemowsk, Słowiańsk i Krasnyj Liman
Działania wojskowe zintegrowanych sił separatystów i Rosji nasilają się, jak pokazuje praktyka, po przybyciu kolejnych konwojów z „pomocą humanitarną” z Rosji – piszą autorzy opracowania. Jeden konwój już wjechał, drugi jest oczekiwany 14 maja (w kampanii zimowej zwykle drugi konwój przybywał 5-10 dni po rozpoczęciu działań bojowych w celu uzupełnienia zapasów).
Według informnapal.org przeceniana jest wartość strategiczna Szyrokino, o które toczą się walki i należy unikać większej koncentracji w tym rejonie, jako że może to być tylko kierunek dywersyjny, a właściwe uderzenie na Mariupol pójdzie z północy w kierunku południowo-zachodnim (okrążając miasto) z rejonu Dokuczajewska i Komsomolskiego. W tym celu może być również zastosowany atak pozoracyjny na Granitne, aby związać siły 72 OMBR.
W sektorze A (Szczastje) głównie działanie wroga ograniczy się raczej do ostrzałów artyleryjskich i działań grup dywersyjno rozpoznawczych, należy jednak zwrócić uwagę na Millerowo (Rosja), gdzie stacjonuje silne zgrupowanie wojsk rosyjskich i ostatnio nasiliły się kontrole ze sztabu generalnego Rosji.
Kresy24.pl
11 komentarzy
maro
12 maja 2015 o 14:16najpierw z putinem sam rozmawial holland,teraz sama byla merkel,to znaczy ze ukraine sprzedano,maja robic tak jak chca tego rossja,niemcy i francja,ukraino walcz o swoje ziemie albo oddaj ten zniszczony i ograbiony donbas przez rossyjskich terrorystow ,na uerope juz nie ma co liczyc gdyz boja sie putina
El Presidente
12 maja 2015 o 14:26Sprzedali Ukrainę za litr ropy ?
ułan kresowy
12 maja 2015 o 15:26Bujdy na resorach. Odcinek 1248 serialu o wojnie której nie będzie.
Rosomak
13 maja 2015 o 01:10Czy ktoś cię pytał o zadanie, trollu ?
Łzy Matki
12 maja 2015 o 15:47a nam nic nie oddadzą??
Rozpad ukraina zawdzięcza bandytom banderowskim – i dzięki nim ten rozpad będzie postępował nadal. Polska choć nie wspomina o tym rości sobie pretensje terytorialne – nigdy nie uznamy zboru Podola Wołynia i Pokucia.
To co mówi rząd i prezydent to jedynie stanowisko świata wobec ukrainy ale nie Polaków.
Wraca Polska – wraca silne i niezależne pańµstwo które wstanie z kolan przed ukraińcami i Litwinami – państwo które w końcu wyartykułuje to co naród ma na sercu. Dziś 80 rocznica śmierci Marszałka. Oby duch jego zstąpił do nas.
Rosomak
13 maja 2015 o 01:14Jak na razie, trollu, w ciebie wstąpił duch Stalina, który fantastycznie skłócał naród Ukraiński z Polskim. Idź gdzie indziej mącić, palancie. W zgodzie Polaków z Litwinami i Ukraińcami tkwi siła przeciw kacapom, a jak widać Putler i jego trolle ,robią co mogą ,żeby temu zapobiec.
Barnaba
14 maja 2015 o 16:49A Ty co kryptostalinowcu? Akceptujesz jego geopolitykę ? Właśnie zauważyłem że Ci co popierają Wielką Ukrainę to są Ci sami ludzie co popierają Stalina co najmniej w kwestii polskiej granicy wschodniej. Banderowcy i Stalinowcy- podajcie sobie braterskie dłonie i nie udawajcie już od tej pory że Polsce dobrze życzycie. Tak będzie uczciwiej!
JURIJ RUSKI BANDYTA
12 maja 2015 o 17:06KREMLOWSKI SYF WALI SIĘ JAK STARA BURA SUKA – UDAWANIE MOCARSTWA NIEZBITYM TEGO DOWODEM… })
tagore
12 maja 2015 o 17:30Kongres Wiedeński w wersji ukraińskiej?
Rosomak
13 maja 2015 o 01:15Możliwe. Czas pokaże.
observer48
13 maja 2015 o 03:44Wszystko zależy od cen ropy. Jak się utrzymają na poziomie $50 za baryłkę, lub mniej przez następne parę lat, to Rosja wypłynie do góry brzuchem i Ukraina odbierze utracone terytoria razem z Krymem.
Coś mi się wydaje, że tak grają Stany Zjednoczone, bo muszą znależć rynki zbytu na swój skroplony gaz (LNG), którego będą miały nadwyżkę ponad 100 miliardów m sześc., czyli 65% tego, co Unia kupuje w Rosji, już w przyszłym roku po cenach $280 z 1000 m sześc., czyli dużo taniej, niż płacimy Gazpromowi.