Kaupo Rosin, dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Estonii, oświadczył, że nawet w przypadku zamrożenia konfliktu na Ukrainie, wojna się nie skończy, a zwycięstwo Ukrainy jest konieczne dla długotrwałego pokoju.
Szef estońskiego wywiadu zauważył w programie Deutsche Welle „Strefa Konfliktu”, że jeśli Putin zrozumie, że „może wyjść bez szwanku z podobnej sytuacji”, jaką jest agresja na Ukrainę na pełną skalę, może rozpętać globalny konflikt zbrojny.
W tym kontekście Rozin uważa, że aby określić czas rozpoczęcia ewentualnego potencjalnego konfliktu zbrojnego między Rosją a Zachodem, należy wziąć pod uwagę kilka czynników.
Pierwsze ważne pytanie brzmi: jak zakończy się wojna na Ukrainie? I od tego zależeć będzie przyszła droga Rosji, która w tym przypadku jest agresorem. Jeżeli po wojnie ukraińsko-rosyjskiej dojdzie do sytuacji, w której Rosja okaże się np. zwycięzcą, państwem bardzo pewnym siebie, to wszelkie kalkulacje będzie dokonywała na podstawie tej nowej sytuacj”,
– zapewnia szef estońskiego wywiadu.
Dlatego – zdaniem Rosina – Zachód powinien być zainteresowany wyjściem Rosji z wojny z Ukrainą jako państwem osłabionym, którego rząd będzie musiał rozwiązać problemy wewnętrzne, z jakimi będzie misiał się zmierzyć w przypadku porażki w konflikcie zbrojnym.
Myślę, że Putin nie przeżyje porażki Rosji – podkreślił Rosin.
Jego zdaniem drugim decydującym czynnikiem jest to, ile czasu zajmie Rosjanom odbudowa lub utworzenie nowych sił zbrojnych.
Jest jednak pewien, że Rosji w nadchodzących latach nie uda się odbudować obecnego poziomu strat w sile roboczej i sprzęcie.
Rosin nie wierzy też, że w przypadku zamrożenia konfliktu możliwe jest długoterminowe zakończenie wojny na Ukrainie.
1 października Financial Times opublikował artykuł, w którym stwierdzono, że ukraińscy urzędnicy rzekomo stali się bardziej otwarci w rozmowach ze swoimi zachodnimi odpowiednikami na temat potencjalnego porozumienia o zawieszeniu broni.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zdementowało informacje podane przez Financial Times, podkreślając, że minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha podczas zamkniętych spotkań podkreśla, że kompromisy dotyczące integralności terytorialnej Ukrainy są niedopuszczalne.
ba za pravda.com.ua
1 komentarz
Krzysztof
3 października 2024 o 17:29no i prawda … adolf i jego świta również nie przeżyli końca swojejej wywołanej i przegranej wojny