„Putin to zbir z KGB” – mówi Igor Birman, 32-letni uchodźca z ZSRS. Chce oszczędzić Stanom Zjednoczonym losu ZSRS: „rozpadu z powodu ogromnego zadłużenia”.
Birman jest kandydatem do Kongresu z ramienia Partii Republikańskiej. Jego konserwatywne i wolnościowe poglądy polityczne miało, jak deklaruje, ukształtować życie za „Żelazną Kurtyną”. W programie wyborczym ma postulat zdecydowanej polityki wobec agresywnych poczynań Rosji i Putina.
Argumentem, którego używa w kampanii są wspomnienia o tym, że na kilka dni przed wyjazdem do USA do mieszkania jego rodziny w Moskwie wdarli się milicjanci, którzy chcieli zastraszyć rodzinę: „Mama patrzyła ze łzami w oczach na młodszego brata i mówiła: Nie bój się, za kilka dni będziemy w Ameryce. Tam nic takiego nigdy nas nie spotka. Moi rodzice ryzykowali życiem, by uciec ze Związku Radzieckiego” – przekonuje Birman.
Jego poglądy polityczne miało ukształtować życie w ZSRS. W kampanii wyborczej odwołuje się do haseł wolnościowych, powołując się na dziedzictwo prezydenta USA Ronalda Reagana.
„Mogę opowiedzieć każdemu o tym, jak żyło się w Związku Radzieckim, o kolejkach, braku towarów w sklepach, despotyzmie władzy, nadzorze tajnych służb, groźbach i innych strasznych rzeczach” – opowiada Birman.
W opinii Birmana, Władimir Putin to „zbir z KGB”, którego ekspansywną politykę może powstrzymać tylko uderzenie w rosyjską ekonomię, zwłaszcza w import surowców energetycznych, który zapewnia Moskwie blisko połowę wpływów do budżetu. Jego zdaniem, najlepszą odpowiedzią na terytorialne zakusy Kremla powinna być „agresywna” sprzedaż amerykańskiego gazu na rynku światowym, co ma zachwiać pozycją Rosji.
Kandydaturę Birmana poparło już kilku wpływowych Republikanów, w tym Rand Paul, jeden z prawdopodobnych kandydatów w wyborach prezydenckich w 2016 roku. Swojego poparcia udzielili mu także działacze Tea Party.
„Miałem 10 lat, gdy widziałem, jak ZSRR rozpada się z powodu ogromnego zadłużenia. Zrobię wszystko, by przed takim losem uchronić teraz Stany Zjednoczone” – zadeklarował na swojej stronie internetowej.
Kresy24.pl/onet.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!