Amerykański biznesmen południowoafrykańskiego pochodzenia Elon Musk (na zdjęciu), właściciel firmy SpaceX, która we współpracy z NASA wysłała kapsułę z amerykańskimi austronautami na Międzynarodową Stację Kosmiczną, odniósł się kpiąco na konferencji prasowej do wcześniejszej wypowiedzi szefa Roskosmosu Dmitrija Rogozina.
6 lat temu, gdy rozpoczęły się na prace nad tą misją, Rogozin powiedział, że to tak jak by próbować wystrzeliwać astronautów w kosmos za pomocą trampoliny.
-Trampolina działa – powiedział Musk na wspólnej konferencji z administratorem amerykańskiej agencji kosmicznej NASA Jimem Bridestine’em. Obaj jednocześnie zaśmiali się i wyjaśnili dziennikarzom, że to „insajderski żart”.
SpaceX jest pierwszą prywatną firmą, która wysłała ludzi w kosmos, choć we współpracy z NASA, a astronauci są astronautami NASA. To Robert Behnken i Douglas Hurley
Prezydent USA Donald Trump, który obserwował start rakiety Space X z Florydy, oznajmił że Stany Zjednoczone odzyskały pozycję światowego lidera w kosmosie. Dodał również, że Amerykanie „stworzyli coś, czego zazdrości im świat”. Przekonywał, że do 2024 roku astronauci ponownie zostaną wysłani na Księżyc, i w ogóle wyrażał wielki entuzjazm na portalu społecznościowym.
„Właściwie nie rozumiemy histerii wywołanej przez udane wystrzelenie statku kosmicznego Crew Dragon. Stało się to, co powinno stać się dawno temu. Teraz nie tylko Rosjanie latają na ISS, ale także Amerykanie. Cóż, to wspaniale! -” – napisał na portalu społecznościowym rzecznik Roskosmosu Władimir Ustimenko kpiąc z Trumpa i Amerykanów. Oznajmił, że jeszcze w tym roku Rosjanie przetestują dwie nowe rakiety, a w 2021 roku zostanie wznowiony Program Lunar.
Amerykanie od kilkunastu lat, od porzucenia programu wahadłowców, musieli korzystać z amerykańskich rakiet do wyniesienia astronautów na MSK.
Jednakże kosmonauta Siergiej Krikaliew, który jest także dyrektorem wykonawczym Roskosmosu, pogratulował w swoim wideo w internecie Amerykanom osiągnięcia.
Natomiast rosyjski senator Aleksiej Puszkow powiedział, że to nic takiego. „To lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną, a nie na Marsa” – napisał na portalu społecznościowym.
Napisał też, że czas, by przestać udzielać miejsca Amerykanom do szkoleń w laboratoriach przygotowujących do lotów kosmicznych, i udostępniać je młodym Rosjanom.
Dodajmy udanym starcie i wyniesieniu kapsuły Crew Dragon przez rakietę Falcon 9 na okołoziemską orbitę, amerykańscy astronauci dziś dolecieli nim na Międzynarodową Stację Kosmiczną i udanie przeprowadzili proces dokowania do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Rakieta Falcon 9 natomast wylądowała na specjalnej platformie morskiej.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com, o2.pl, komputerswiat.pl, chip.pl
fot. NASA/Dimitri Gerondidakis, Wikimedia Commons, CC
1 komentarz
hihi
1 czerwca 2020 o 08:43To teraz bedzie tak… oba kraje rozpoczna wyscig na ksiezyc. Rusza przygotowania itd… po pol roku w Rosji zorientuja sie ze Amerykanie nie zamawiaja juz silnikow w Rosji i te zaklady padaja. Potem zobacza ze w kosmicznym miasteczku nie ma juz Amerykanow i pieniedzy ktore placili. Na koniec okaze sie ze ci Amerykanie lataja na stacje swoimi statkami w zwiazku z czym nie ma kasy na utrzymanie programu sojuz. I taki to bedzie koniec rosyjskiej potegi w kosmosie. Za to w 2024 Amerykanie ponownie stana na ksiezycu.