Siły zbrojne Ukrainy uderzą na most krymski dopiero na pewnym etapie wojny, który oczywiście jeszcze nie nadszedł. Uważa tak dyrektor firmy informacyjno-konsultingowej Defense Express, Serhij Zgurec, na antenie kanału Espresso TV.
„Jeśli mówimy o uderzeniu w Mostu Krymskiego, to ma to dwa elementy. Jeden z nich ma charakter wojskowo-polityczny i informacyjny, kiedy ataki na Most Krymski doprowadzą do zupełnie innego poziomu paniki na półwyspie, a z drugiej strony wykorzystanie realnych możliwości i aktualnej celowości ataków w ten most. Sekretarz RBNiO Ołeksij Daniłow powiedział, że to naprawdę ważny cel, ale zaczniemy wykonywać uderzenia, gdy tylko pojawią się odpowiednie możliwości” – wyjaśnił.
Dodał, że mosty to konstrukcje o dużej wytrzymałości, a ich likwidacja jest uwzględniona w planach obrońców Ukrainy, ale na odpowiednim etapie. A teraz użycie broni dalekiego zasięgu lub innych środków rażenia koncentruje się bezpośrednio na obiektach, które wpływają na zdolność bojową wroga, aby spowolnić działania Federacji Rosyjskiej i zmienić ich podejście do przemieszczania amunicji.
„Uderzenia w Most Krymski, nawet przy znacznej liczbie zaplanowanych działań, dziś wyglądają przedwcześnie, biorąc pod uwagę możliwości i efekt militarny. Jeśli poświęcimy wszystkie wysiłki na zniszczenie Mostu Krymskiego, to na obecnym etapie nie będzie to wyglądać na właściwe, a więc armia ukraińska na razie się tym nie zajmuje. Ale uderzenie w przęsła mostu to rzeczywiste zadanie na określonym etapie, ale wciąż jest na to za wcześnie” – powiedział analityk.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!