12 stycznia przed południem do hospicjum dziecięcego przy ul. Domeyki w Grodnie przyszło dwóch przedstawicieli Wydziału Dochodzeń Finansowych. Jak wyjaśnili pracownikom hospicjum, przyszli zarekwirować respirator, poinformował portal hrodna.life.
Konfiskata sprzętu medycznego to efekt sprawy karnej wszczętej 14 grudnia 2020 przeciwko kierowniczce hospicjum dziecięcego Oldze Wieliczko, informuje portal. Kobiecie grozi 10 lat więzienia.
We wtorek na terenie hospicjum dziecięcego przebywało trzech pracowników placówki i czworo dzieci oraz ksiądz Jan. Ale pomieszczenia służbowe, w których według pracowników skarbówki składowany jest sprzęt, są obecnie zamknięte, a pracownicy hospicjum nie mają do niego kluczy.
Nieproszeni goście zagrozili, że jeśli klucze się nie znajdą, do otwarcia zamka wezwą strażaków. Obecna w czasie najścia przedstawicieli Wydziału Dochodzeń Finansowych psycholog pracująca w hospicjum Alena Szczetkina została ostrzeżona, że zostanie wezwana na milicję w celu złożenia wyjaśnień.
Jak informuje hrodna.life, po pół godzinie funkcjonariusze opuścili obiekt. Pracownicy zaś musieli uspokoić przestraszone dzieciaki.
Olga Wieliczko była członkiem sztabu wyborczego Wiktora Babaryki, niezależnym obserwatorem. Po wyborach próbowała stworzyć radę zaufania społecznego w Grodnie. Uczestniczyła w protestach. Była aresztowana i skazana na grzywnę. Ale do więzienia iść nie chciała. Po tym, jak dostała informację, że władze planują odebrać jej dzieci, spakowała je i wyjechała z Białorusi.
oprac. ba za hrodno.life/ fot: Rusłan Kulewicz
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!