Dyrektor grodzieńskiego Gimnazjum nr 1 im. Jewfimiego Karskiego, Borys Siabrouski stracił pracę po tym, jak białoruskie władze ustaliły, iż wielu absolwentów kierowanej przez niego szkoły zdawało egzaminy wstępne na studia za granicą, głównie w Polsce.
Dużą liczbę absolwentów grodzieńskiego gimnazjum, starających się o zagraniczne studia, wykryła specjalnie powołana przez Ministerstwo Edukacji Białorusi komisja.
Jeszcze w sierpniu sprawdziła ona, kto z absolwentów złożył dokumenty na otrzymanie apostille, legalizującego białoruskie świadectwo maturalne za granicą i uprawniającego jego posiadacza do zdawania egzaminów wstępnych na wyższe uczelnie w Polsce oraz innych krajach.
Według ustaleń rządowej komisji około połowy wniosków o apostille, które wpłynęły z Grodna, pochodziło od wychowanków Gimnazjum nr 1.
Borys Siabrouski kierował grodzieńskim gimnazjum im. Jewfimiego Karskiego przez ostatnie 14 lat, a wcześniej jeszcze przez osiem lat był zastępcą dyrektora tej szkoły.
Po zwolnieniu kierownika, którego wychowankowie okazali się być może najskuteczniejsi w całej Białorusi, jeśli chodzi o kontynuowanie nauki za granicą, na czele Gimnazjum nr 1 stanęła wyróżniająca się podwyższoną czujnością ideologiczną kierowniczka kuratorium oświaty jednego z rejonów Grodna.
Niezależny grodzieński portal Hrodna.life, który doniósł o zwolnieniu dyrektora grodzieńskiego Gimnazjum nr 1, powołując się na własne źródła informuje też, iż czystkę kadrową, spowodowaną masowym wyjazdem absolwentów grodzieńskich szkół średnich na studia w Polsce oraz innych krajach, przeprowadzono również w innych placówkach edukacyjnych w Grodnie.
W jej wyniku swoje stanowiska straciło kilka dyrektorów placówek oświatowych oraz kilkudziesięciu wicedyrektorów ds. pracy wychowawczej.
RTR na podst. Hrodna.life, glosznadniemna.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!