Wygląda na to, że nowym „przyjaciołom” Kremla nie spieszy się, by usiąść przy jednym stole z dyktatorem Władimirem Putinem. Dwie trzecie afrykańskich przywódców odmówiło wyjazdu na szczyt w Federacji Rosyjskiej, na którym rosyjskie władze zamierzały utrzeć nosa Zachodowi i pokazać nowe więzi dyplomatyczne Rosji.
Jednak nawet tutaj Moskwa ponosi porażkę: „ważne jak nigdy dotąd” wydarzenie odbędzie się w warunkach bojkotu głów większości państw afrykańskich. 38 z 55 krajów w Afryce postanowiło nie wysyłać swoich przywódców na szczyt – informuje RBC-Ukraina, powołując się na The Moscow Times.
Według doradcy rosyjskiego dyktatora, Jurija Uszakowa, tylko 17 krajów będzie reprezentowanych na szczeblu głów państw. Kolejnych 10 państw afrykańskich postanowiło nie ryzykować swojej reputacji i wysłało do Federacji Rosyjskiej premierów, a mniej więcej połowa uczestników szczytu wysłała delegacje znacznie niższego szczebla.
„Nie będziemy się skarżyć, bo po pierwsze mogą mieć jakieś inne wcześniej zaplanowane wydarzenia, które przewidują udział głów państw. A po drugie, kto mógł, ten mógł” – powiedział Oleg Ozerow, ambasador w rosyjskim MSZ.
Jak powiedział Uszakow, pomimo wszystkich niuansów, Putin planuje osobiście spotkać się z każdym z przywódców państw afrykańskich.
Dyktator będzie negocjował z prezydentami: Egiptu, Mozambiku, Burundi, Zimbabwe, Ugandy, Erytrei, Republiki Środkowoafrykańskiej, Libii, Kamerunu, Senegalu, Afryki Południowej,
Burkina Faso, Gwinei Bissau, Mali i Kongo.
Kreml zapowiedział, że na szczycie Putin wygłosi wielkie przemówienie i będzie mówił o tworzeniu „nowego porządku świata” opartego na „wielobiegunowości i równości” wszystkich państw.
W marcu tego roku Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania rosyjskiego dyktatora Władimira Putina.
Nakaz haski pozwala na aresztowanie Putina w 123 krajach świata, które ratyfikowały Statut Rzymski lub uznały jurysdykcję MTK i postawienie go przed sądem.
Pod koniec sierpnia RPA będzie gospodarzem szczytu krajów BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA). Wizyta Putina stoi jednak pod znakiem zapytania ze względu na wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakaz jego aresztowania.
Zgodnie z prawem, Republika Południowej Afryki musi aresztować Putina w przypadku jego przybycia. Republika Południowej Afryki próbowała zapewnić dyktatorowi immunitet.
ba za moscowtimes.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!