Prokuratura Krajowa wystąpiła do wojewody mazowieckiego z wnioskiem o unieważnienie paszportu 54 – letniego Tomasza Szmydta, zbiegłego na Białoruś polskiego sędziego.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, wojewoda przychylił się do wniosku. Wniosek nie wymagał uzasadnienia.
Strona polska przyznaje, że unieważnienie dokumentu nie przybliża do zatrzymania zbiega, „ale znacznie ogranicza jego możliwość podróżowania”. Polskie media piszą, że jeśli Szmyt nie otrzyma paszportu od reżimu Łukaszenki, „utknie w pułapce” na Białorusi i będzie mógł podróżować jedynie do Rosji.
Obecnie trwa dochodzenie w sprawie współpracy Szmydta z białoruskimi służbami specjalnymi.
Gazeta Wyborcza pisze, że do tej pory nie znaleziono wiarygodnych dowodów, że szpiegował na rzecz Białorusi jeszcze jako sędzia w Polsce.
O ucieczce polskiego sędziego Szmydta na Białoruś dowiedzieliśmy się 6 maja. 10 czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz jego aresztowania.
Na Białorusi Szmydt jest aktywnie wykorzystywany w propagandzie państwowej. Po koniec wrzesnia ogłosił otwarcie w Mińsku Fundacji „Polskaja Prawda”. Zapowiedział, że organizacja będzie między innymi zaangażowana we „wzmacnianie przyjaźni, wzajemnego zrozumienia i harmonii między obywatelami UE, Białorusi i Rosji oraz pomoc w obronie osób prześladowanych w Unii Europejskiej za poglądy i przekonania polityczne”.
Zbiegły do Łukaszenki sędzia: „Zabiją mnie za to”. Ci idioci z Białorusi nigdy tego nie zrozumieją!
ba na podst. onet.pl/Gazeta Wyborcza/euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!