Liderzy DRL ograli jak dzieci krzyczących „Tu jest Rosja!”. „Przyłączenie do FR nie jest potrzebne ani nam, ani Moskwie” – stwierdził Borys Litwinow, przewodniczący „rady najwyższej” samozwańczej republiki podczas konferencji prasowej w Doniecku.
„Jak jest różnica pomiędzy oligarchiczną Ukrainą i niech nawet będzie, że bardziej patriotyczną, ale też oligarchiczną Rosją? Zasadniczej różnicy nie ma” – powiedział Litwinow cytowany przez Donetskije vesti.
„Przeprowadzenia referendum poświęconego tej sprawie nawet nie mieliśmy w planach. Powinniśmy budować własny model gospodarki” – przekonywał Litwinow.
Co ciekawe, separatysta nie ma również złudzeń co do projektu „Noworosja”: „To projekt dalekiej przyszłości, nie dnia dzisiejszego ani nawet jutrzejszego”.
Kresy24.pl
1 komentarz
Kazimierz S
7 października 2014 o 18:54Oni ogrywają, ale Was w tym momencie.