Ukraina została kolejny zlekceważona i upokorzona – oświadczył szef Partii Radykalnej Ołeh Laszko. Zostanie też podzielona?
– W Chinach na szczycie G20 światowi przywódcy omawiają z agresorem Putinem sprawy Ukrainy. Dlaczego nie ma tam przedstawiciela Ukrainy? Czy to nie upokarzające, że decyduje się o losie Ukrainy bez jej udziału? – pyta Laszko.
– Nie jest żadnym argumentem, że Ukraina nie jest członkiem G20. Kazachstan też nie jest, a prezydent Nursułtan Nazarbajew jest na szczycie G20 obecny, podobnie jak wielu innych liderów państwowych – podkreśla Laszko.
W chińskim Hangzhou w niedzielę rozpoczął się dwudniowy szczyt G20, w którym biorą udział szefowie 19 największych gospodarek świata i Unii Europejskiej oraz zaproszeni goście. Tematami obrad plenarnych i spotkań dwustronnych są m.in. sytuacja w Turcji, skutki Brexitu, międzynarodowy terroryzm, wojna domowa w Syrii, konflikt na Morzu Południowochińskim i sytuacja na Ukrainie, jednak prezydent Ukrainy ani żaden inny przedstawiciel tego kraju nie został zaproszony.
Lider Partii Radykalnej Ołeh Laszko przypomina w tym kontekście historię z lat 30. ub. wieku oraz sytuację, kiedy prezydent Benesz nie został dopuszczony do rozmów, podczas gdy Hitler z Chamberlainem decydowali o losie Czechosłowacji.
Przypomnijmy: W 1938 roku w Monachium, a do tego właśnie momentu w historii nawiązuje Ołeh Laszko, zachodni przywódcy zapłacili Hitlerowi niepodległością swojego sojusznika. Sądzili, że pokój w Europie jest wart tej ceny.
75 lat temu pozwolili Hitlerowi na rozbiór Czechosłowacji. Wówczas, tak jak teraz, Zachód obawiał się, że wojna może wybuchnąć lada dzień. Los Czechosłowacji przypieczętowano bez jej przedstawicieli. Została ograbiona z terytorium. Nowy przebieg granic praktycznie uniemożliwiał obronę kraju i był olbrzymim ciosem dla gospodarki (Czechosłowacja straciła 70 proc. produkcji żelaza, stali i energii elektrycznej oraz 80 proc. produkcji chemicznej…
Lada moment III Rzesza miała zacząć się domagać od Polski Gdańska i eksterytorialnej drogi do Prus…
Monachium było osobistą i polityczną klęską prezydenta Benesza. Wiedział, że nawet jeśli Czechosłowacja odrzuci układ, zachodnie mocarstwa i tak nie staną w jej obronie. Już wcześniej ostrzegał: „Pokój nie zostanie w ten sposób uratowany. To iluzja, ale my musimy tę iluzję brać pod uwagę jako istniejącą rzeczywistość”. Najważniejszy polityk niepodległej Czechosłowacji ustąpił i wyjechał na Zachód, a jego obóz polityczny poszedł w rozsypkę.
Historia Magistra Vitae Est? Jeśli uważasz, że łacińska fraza jest godna uwagi, kiedy zastanawiasz się nad tym, jak decydują się losy państw i narodów, polecamy przy okazji analiz dot. bieżącej sytuacji politycznej artykuł Mateusza Zimmermana „Monachium – hańba wśród oklasków”.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
23 komentarzy
obe
5 września 2016 o 15:29Pojechali Niemcy – na nich Ukraina liczy i w nich pokłada swoje nadzieje.
observer48
5 września 2016 o 22:38Ukraina jest zbyt ważna dla USA, aby pozwoliły Niemcom na jej opanowanie. USA są zainteresowane k9ntrolownym podsycaniem i utrzymywaniem konfliktu w Donbasie, bo drenuje on skarbiec kacapii i demoralizuje jej armię. Oprócz tego stanowi on pretekst, razem z nielegalną aneksją Krymu, do nękania kacapii coraz to dotkliwszymi sankcjami w miarę, jak państwa Europy środkowo-wschodniej uniezależniają się od kacapskich dostaw ropy i gazu.
W ub. tygodniu Amerykanie zaatakowali sankcjami po raz pierwszy skarbonkę Putlera Gazprom, co wysłało potężny sygnał do potencjalnych inwestorów w budowę gazociągu Nord Stream 2, którzy najprawdopodobniej wycofają sie z jego finansowania pozostawiając je w 100% Gazpromowi. Przecież ostatecznym celem USA jest znalezienie do końca 2019 r. europejskich rynków zbytu na ekwiwalent ponad 100 mld m3 gazu rocznie w postaci skroplonej (LNG) po cenach poniżej $140 za 1000 m3 przy niewykorzystanych mocach regazyfikacyjnych w europejskich portach dochodzących do 200 mld m3 rocznie. Całkowity import gazu z RoSSji przez UE nie przekracza 165 mld m3 rocznie.
Migranci ekonomiczni okulawiają Francję i Niemcy, które próbują się pozbyć Yankesów z Europy od 1989 r. i w ten sposób zapobiegają sojuszowi gospodarczemu tych państw z RoSSją, co jest głównym celem polityki USA w Europie. Moim zdaniem Anglicy i Amerykanie będą po cichu szkolić i zbroić armię Ukrainy i jednoczesnie naciskać na reformy gospodarcze, polityczne i prawne. Przecież Ukraina jest dla Amerykanów nieocenionym źrodłem informacji na temat kacapskiej agentury wpływu tak w rządzie i parlamencie, jak też w administracji, policji i wojsku. Stąd też biorą początek wysiłki USA w sprawie ekstradycji Firtasza z Austrii do USA, bo chcą w zamian za łagodny wyrok wyciągnąć od niego informacje o kacapskiej agenturze wpływu na Ukrainie, w Austrii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i USA.
he he
5 września 2016 o 23:34Nigdy nie zauważyłeś jeszcze że żadna z twoich bredni nigdy się nie sprawdziła a tych bredni tutaj i na innych forach zasiałeś setki ? Skoro żadna z bredni ci się nie sprawdziła to nie uważasz że albo powinieneś przestać te brednie pisać albo powinieneś zgłosić się do odpowiedniego lekarza od korygowania bredni.
observer48
6 września 2016 o 01:05@he he
Pożyjemy, zobaczymy. Kacapia długo nie wytrzyma pod rosnącymi sankcjami USA i niskim cenami ropy, a co się dzieje w Niemczech i Francji, każdy widzi. Jak na razie, obecność amerykańskich i brytyjskich szkoleniowców wojskowych na Ukrainie rośnie, a przy sztabach dowódczych każdej ukraińskiej jednostki są amerykańscy doradcy.
Na poligonie w Jaworowie słychać kanonadę ciężkiej artylerii po trzy do czterech godzin dziennie, sześć dni w tygodniu, a tam właśnie 173. Brygada Spadochronowa USA szkoli ukraińskie siły obrony terytorialnej. Kilkanaście tygodni temu ujawniono, że instruktorzy Delta Force i Navy Seals szkolą oddziały specjalne rekrutowane spośród żołnierzy ukraińskich jednostek powietrzno-desantowych w ośrodku szkoleniowym między Kijowem i Charkowem w sześciomiesięcznych turnusach.
Kacapia nie ma się z czego cieszyć. To się zaciągnęło na lata i będzie coraz szybciej topić kacapię w szambie z własnymi odchodami. Dla Polski podzielona dzięki Banderze Ukraina, uwikłana w zbrojną wojnę pozycyjno-hybrydową z kacapią, jest idealnym sąsiadem dopóki nie dokona się ostateczny rozpad kacapii. Wojna kosztuje, ale Amerykanów stać na finansowanie wojny na wschodzie Ukrainy. podczas gdy kacapia musi ją finansować z własnych, coraz szybciej topniejących zasobów. Pieniądze to najlepsi żołnierze
observer48
10 września 2016 o 01:43@he he
No i co? Dogadali się? Amerykanie znowu grożą RoSSji nowymi sankcami i oficjalnie rozpoczęli cybernetyczne kontrataki przeciwko RoSSji. Kacapia jest cały czas na celowniku Białego Domu, Kongresu i Pentagonu, tylko rzadko się o tym głośno mówi.
he he
5 września 2016 o 15:51Ale bełkot gwałciciela Laszki.Kazachstan ma bardzo silną gospodarkę i dodatni bilans .Ukraina to pikujący w dół ślepy sokół .Kto i po co miałby ich zapraszać??
tagore
5 września 2016 o 16:39Zabawne jest to ,że przed wyjazdem do Monachium Benesz odrzucił
propozycję Polski ,zawarcia sojuszu wojskowego . W tej konfiguracji
Niemcy musieli by przesunąć agresję o rok aby stosownie przygotować armię. Pretekstem do odrzucenia oferty było referendum na Śląsku Cieszyńskim ,którego oczekiwała strona polska.
jubus
6 września 2016 o 08:30To jest dokładnie to, o czym napisałem. Czesi są sami sobie winni. Dla Polaków to nauczka ABY NIGDY Z PEPIKAMI NIE WCHODZIĆ W BLIŻSZE RELACJE.
jubus
5 września 2016 o 18:08Ale Czesi sobie sami na to zasłużyli. Przecież Benesz był polakożercą i nie chciał nawet słyszeć o rozmowach z Polską. W odpowiedzi na propozycję Polski, w sprawie pogłębienia współpracy, a być może nawet sojuszu odpowiedział „Polacy, na drzewo”, czy coś w tym stylu. Wniosek jest taki, że KAŻDY ODPOWIADA ZA SIEBIE, KAŻDY POLITYK I KAŻDY NARÓD.
Czesi, swoim polakożerstwem, w pełni zasłużyli na to, co ich spotkało. Polska, słusznie wzięła Śląsk Cieszyński, szkoda, ze nie poszła dalej i nie dogadała się z Hitlerem także w sprawie Pomorza. Zawsze to lepsze niż wojna.
Slezan Polsko
5 września 2016 o 21:40Czytać opinie Polaków o rozbiorze Czechosłowacji w 38′ przez Niemcy Węgry i Polskę to jak czytać Rosjan o 17.09.39. „Te ziemie były nasze, tylko straciliśmy je w 19-21”, „nie chcieli zgodzić się na sojusz z nami”, „tam mieszkali nasi rodacy”, „myśmy wzięli co nasze” itd, itp
Marcin
5 września 2016 o 22:16Polska nie uczestniczyła w rozbiorze Czechosłowacji razem z Niemcami i Węgrami. Polska wystosowała do Czechosłowacji notę z żądaniem odstąpienia terytorium. Zgadzając się na cesję Zaolzia, tak samo jak innych ziem elity czechosłowackie dokonali suwerennej decyzji. Mogli się bronić, a że z tego nie skorzystali widać integralność terytorialna nie przedstawiała dla ówczesnych czeskich elit aż takiej wartości.
Slezan Polsko
5 września 2016 o 22:37Marcin, przypominam, że Wódz naczelny rownież zakazal podejmowac walkę z Armią Czerwona
Marcin
6 września 2016 o 12:23I to był jeden z największych błędów politycznych, które podjęto u samego progu II wojny światowej, świetnie zresztą wykorzystanych przez Sowietów w ich grze dyplomatycznej.
Slezan Polsko
6 września 2016 o 19:51Nie tylko to. Na każdą wzmiankę o 17.09.39 Rosjanie wytykają Polakom Zaolzie.
SyøTroll
5 września 2016 o 18:23Oby, wreszcie będzie spokój. Tylko jak Poroszenko to wytłumaczy ogłupianym przez swoją ekipę obywatelom Ukrainy ? Ze nudzili się i dlatego wywołali tę wojnę domową, bo raczej nie powie, że się bali że ich majdaniarze obalą tak samo jak Janukowicza, i znaleźli ukraińskim patriotom, alternatywne „zajęcie” poza Kijowem.
observer48
6 września 2016 o 01:28@SyøTroll
Spokoju raczej nie będzie, bo Ukraińńcy zazęli mobilizować 80,000 dobrze wyszkolonych rezerwistów, tylko nie jestem pewien, czy do sił frontowych, czy obrony terytorialnej. Przez przejście graniczne w Korczowej od ponad roku regularnie przejeżdżają w obie strony ciężarówki-platformy z ukraińskimi czołgami T-72, więc Polska musi mieć z Ukrainą jakąś umowę na ich remonty i modernizację. Rezuny nie odpuszczą. To chyba bardziej zacięty naród, niż Polacy, bo kacapy to w dużej mierze wojsko z poboru nękane alkoholizmem i narkomanią. Podobno już od dłuższego czasu coraz wyraźniej się buntują przeciwko wysyłaniu na Ukrainę. Czas pracuje dla Ukrainy.
polak
5 września 2016 o 21:19Głupi Laszko.A jako kto maiał tam jechać Ukraina?Jako najbiedniejszy kraj nie tylko europy?czyścić buty bogatym chyba.Tak pasuje do G20 jak wół do karety.Skończyło się ograbianie głupoli ze świata.Nie chcą już kasy pompować bo ukry wszystko ukradną.Teraz kroją Ukrainę na kawałki.Zostanie kijów ze skrawkiem ziemi.reszta do podziału
olo
5 września 2016 o 23:14A mi się wydaje że „proroctwo” Romana Dmowskiego co do Ukrainy może się ziścić… USA dogada się z Ruskimi, aby znaleść sojusznika w walce z Chinami… tylko co z nasz ojczyzną-Polską? Czy będziemy na tyle elastyczni aby dogadać się z moskalami???
jubus
6 września 2016 o 08:32Jakaż to niby „przepowienia”, proszę zacytować konkretnie.
PRZESTAŃCIE PODCIERAĆ SOBĘ GĘBY ROMANEM DMOWSKIM, ignoranci.
USA nie dogada się z Rosją, bo Rosja woli ChRL. Zresztą dla Ameryki, o wiele ważniejsze są Indie, o których wszyscy chyba zapomnieli. Po co Amerykanom, słaba, wybidzona Rosja, skoro mają rosnącą potęgę indyjską, gotową do współpracy??
Łzy Matki
5 września 2016 o 23:38To jest żart – ukraina na G20…
Jakby było G200 to by mogła pojechać
Przecież to jest parodia państwa.
Ale ta nieobecność związana jest też z niezręcznością rokowań dot przyszłości ukrainy. Powiedzmy podziału stref wpływów. Amerykanie wiedzą że ukraina jest tym dla Rosji czym była Kuba 1962 roku dla USA.
Więc jedynie chcą coś uszczknąć. Ale de facto obie strony chcą zakończyć ten konflikt – nie bacząc na to co o tym myśli ukraina.
PKB ukrainy to 130mld USD /z Donbasem i Krymem/ a bez – chyba mniej niż 100mld USD – ok 2500 USD per capita = poziom Afryki/.
Do tego to co dziś tam jeszcze produkuje dawno straciło swoje uzasadnienie istnienia ekonomiczne techniczne czy moralne. Po rozszczelnieniu granic większość popada a wtedy PKB może spaść np. do 50mld…ruszą na Europę,
Łzy Matki
5 września 2016 o 23:42observer48 – jak się Pana czyta to trudno przyporządkować konkretny numer statystyczny choroby – no chyba że banderyzm. Na to jest tylko jedno lekarstwo dość drastyczne ale skuteczne – polecam.
KatolikPolak
6 września 2016 o 01:21przypominam ze od 1941 roku z nazistowskimi niemcami wspolnie walczyły demokracje zachodnie wraz z ZSRR teraz tez nazistowską Ukraine zwalcza Rosja i na zachodzie środowiska ją popierające a my czyli Polska Węgry i Rumunia powinnismy w końcu też upomniec się o swoje i dołaczyc do obalania nazistowskiej Ukrainy i postawionych tam pomników ludobójcy Bandery nie jestem ruskim trolem tylko nie chce popierać czczenia ludobójców Polaków na Wołyniu i mam dość patrzenia jak Polacy nie moga się doprosic od lat we Lwowie choćby zwrotu jednego koscioła dla siebie i dlatego trzeba przywrócic Ukrainie granice z 1938 roku i tyle a jak będzie nazistowska dalej to okupacja Polsko-Rosyjska na linii 1772 roku
black flag
6 września 2016 o 02:54tu jest taka polityka ruskie dalej nie pojda niz donbas gdzie sa teraz, Poroszenko mowi do pana Dudy pomozcie nam a bedziemy gadac o Lwowie , oczywiscie Putin proponowal/proponuje rozbior ukrainy i ruski rynek na towary polskie , amerykanie mowia poczekajcie Polacy czas pracuje dla nas nie dla ukraincow albo kacapow ,,,druga sprawa nie wolno wierzyc Moskwie lub ludziom z Kijowa ,,,, wszyscy oni maja teczki w Moskwie ,,,,