Przewodniczący Partii Socjalistów Republiki Mołdawii i były prezydent Igor Dodon powiedział, że masowe protesty w obronie statusu języka rosyjskiego są możliwe. Jest to reakcja na decyzję Sądu Konstytucyjnego, który 22 stycznia orzekł, że ustawa o funkcjonowaniu języków jest niezgodna z konstytucją.
Dodon skrytykował tę decyzję, przypominając, że w Mołdawii mieszka 9 proc. Rosjan.
– Widzimy teraz, że podobnie, jak w latach 90., ktoś wzbudza nastroje nacjonalistyczne. Margines ludzi, który wczoraj obraził rosyjskojęzycznych obywateli Mołdawii, to są mniej więcej ci sami, którzy strzelali nad Dniestrem w latach 90. – powiedział Dodon.
Były prezydent dodał: – To bardzo niebezpieczny trend. Kto na tym korzysta i dlaczego tak się dzieje? I dlaczego Sąd Konstytucyjny, najwyższy organ w Mołdawii, gra w te gry? Rozumiem, że w tym Sądzie Konstytucyjnym są sędziowie, którzy uważają się za Rumunów, mają rumuńskie obywatelstwo. Ale oni są w służbie mołdawskiego państwa, powinni więc chronić interesy obywateli Mołdawii – twierdzi Dodon.
Były lider Mołdawii również zaapelował, aby osoby, które obrażają rosyjskojęzycznych obywateli nie prowokowały do konfliktów.
– Moi koledzy (partyjni – przyp. red.) już dzwonią z rejonów. Nie wykluczam, że w przyszłym tygodniu w większości miast Mołdawii odbędą się masowe protesty, które przerodzą się w protesty w Kiszyniowie – powiedział Dodon.
Przewodniczący Partii Socjalistów zapowiedział, że jego partia już opracowała nową propozycję ustawy o statusie języka rosyjskiego, która zostanie poddana pod dyskusję wiosną na pierwszym posiedzeniu parlamentu.
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia 2020 roku parlament Mołdawii przywrócił rosyjskiemu językowi status języka komunikacji międzyetnicznej. W praktyce ustawa oznaczała, że na żądanie obywatela administracja państwowa miała go obsługiwać zarówno pisemnie, jak i ustnie w języku rosyjskim.
Oprac. DJK, newsmaker.md
Fot. Wikimedia Commonc, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!